Obejrzyj grafikę

Pierwsza chińska astronautka i dwóch innych członków załogi powróciło w piątek nad ranem na Ziemię po 13-dniowej misji. Na orbicie odwiedzili moduł Tiangong-1 – prototyp przyszłej stacji kosmicznej. Astronauci przeprowadzili ręcznie sterowane dokowania statku do modułu Tiangong-1. Chiny są trzecim krajem, po USA i Rosji, który może przeprowadzić taki manewr.

Shenzhou-9 opadł na spadochronie w Mongolii Wewnętrznej. Po godzinie od lądowania załoga wyszła z kabiny z uśmiechem na ustach na oczach kamer państwowej telewizji.

Zakończona właśnie misja jest kolejnym etapem przygotowań do budowy chińskiej stacji kosmicznej. Tiangong-1 umieszczona na orbicie w 2011 r. zostanie zastąpiona przez stację kosmiczną około roku 2020. Będzie niewiele mniejsza od  amerykańskiego Skylaba z  lat 70., siedem razy lżejsza od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Chiński obiekt ma być przyczółkiem dla dalszych wypraw na Księżyc. Najpierw poleci tam łazik, potem załoga.

Chiński program kosmiczny w latach 1992 – 2005 kosztował 3 mld dolarów. Dokończenie projektu Shenzhou pochłonie kolejne 3 mld.