21 lipca 1969 roku w koszarach w Morągu na Mazurach szeregowi odbywający studencką służbę wojskową (tzw. siły jądrowe Uniwersytetu Warszawskiego) zgromadzili się nielegalnie nocą w świetlicy, włączyli telewizor marki Belweder i oglądali triumf imperializmu – lądowanie Amerykanów na Księżycu.
Prawdę mówiąc, nic nie było widać, ekran mały, obraz czarno-biały, skaczący, nieostry. Zdjęcia przekazane kilka dni temu przez sondę z krańców Układu Słonecznego, gdzie krąży Pluton, są o niebo lepszej jakości od księżycowego obrazu sprzed 46 lat. A jednak tamto lądowanie było wydarzeniem epokowym, zaś to współczesne latanie w kosmosie jest już „tylko" sukcesem technologicznym.