Dla dobra Polski mogę nawet wypić bruderszaft z Tuskiem

O wyższości miodu nad wódką, porażce PiS i noworocznych życzeniach dla polityków

Publikacja: 31.12.2007 02:06

Dla dobra Polski mogę nawet wypić bruderszaft z Tuskiem

Foto: Rzeczpospolita

RZ: Jak ksiądz prałat planuje spędzić sylwestra? Będzie jakaś wielka impreza z szampanem i winem?

Ks. Henryk Jankowski:

Tu pana zaskoczę – tradycyjnie już udam się na koncert do Opery Bałtyckiej, wcześniej oczywiście będzie msza św. Potem... jeszcze nie wiadomo. W zeszłym roku po koncercie pozwoliłem sobie na spacer i podziwianie sztucznych ogni na starym mieście, w tym roku ze względu na nogę chyba się powstrzymam.

Którego sylwestra ksiądz wspomina najlepiej?

Musiałbym szybko prześledzić w pamięci ostatnie 70 sylwestrów... Sylwester nie jest dla mnie jakimś szczególnym świętem samym w sobie. Nie można lepiej zacząć nowego roku niż mszą św. odprawianą w nocy.

W 2007 roku nie brakowało krytyki pomysłów instytutu księdza imienia. Klubokawiarnie, perfumy, nowe rodzaje wina, a nawet wódka z księdza wizerunkiem. Jak na to wszystko powinno się spoglądać?

Stary rok będę postrzegał przez pryzmat powstania instytutu. To jest moja troska. Podziwiam zapał młodych ludzi w tworzeniu tego dzieła. Nie ukrywam, mam pewną satysfakcję, że udało mi się zaszczepić w nich chęć pozostawienia czegoś po sobie.

Myślę, że należy zapomnieć o wódce. To zbyt kontrowersyjne, nawet jak na mnie. Nowy rok będzie należał do miodów

To, co pan wymienia, to tylko środki do osiągnięcia celu. Księgarnio-kawiarnie marzą mi się jako unikatowe miejsca spotkań, ścierania się poglądów, edukacji własnej. Komuś, kto patrzy na to, nie widząc naszego celu, wyda się to bez sensu, komiczne lub nawet szkodliwe, jak zdanie wyrwane z kontekstu.

A czy w 2008 r. będzie można napić się wódki Prałackiej?

Myślę, że należy zapomnieć o wódce. To jednak zbyt kontrowersyjne, nawet jak na mnie. Powiedziałem już parę zdań na ten temat Mariuszowi Olchowikowi (prezesowi instytutu – red.). Nowy rok będzie należał do miodów. Mam nadzieję, że będą smakować.

Jak ksiądz ocenia rok 2007?

To zły rok dla tego kraju. Szczególnie jego końcówka. To, co się dzieje w polityce, jest nie do przyjęcia. Premier Tusk zamiast realizować obietnice, martwi się tylko o swoje. Obawiam się, żeby to nie był niewypał. Szkoda Polski. Mogę się tylko modlić o trochę rozumu dla nich. Poprzednia ekipa zapłaciła wysoką cenę, by pchnąć kraj do przodu. Nie można tego niszczyć, nawet jeśli się nie zgadzamy.

A może Donald Tusk potrzebuje dobrych rad. Co by ksiądz mu doradził?

Dla niego nie mam żadnych rad. Mogę mu tylko powiedzieć, że i tak będzie rządził tylko pół roku.

Jeśli tak się stanie, kto wówczas stanie na czele rządu?

Myślę, że ja bym dał radę (śmiech). Przecież dziś nie ma lepszych kandydatów.

W wielu wywiadach ksiądz podkreślał swoją niechęć do Tuska, może więc warto z nim się jakoś pojednać?

Żeby była zgoda między Polakami, jestem gotów się poświęcić i wypić brudzia z panem Tuskiem. Ale wolę unikać pustych gestów, liczą się konkrety. Nie czekam na szumnie obiecywany cud. Czekam na obniżenie podatków, zmniejszenie biurokracji, aby ludzie mogli odetchnąć. Pozwólmy im działać, nie krępujmy im rąk!

A kto oprócz Tuska nie zabłysnął w 2007 roku?

Nie chcę operować nazwiskami, ale jak widzę niektórych w telewizji, nie mogę spokojnie usiedzieć na krześle.

Ale w końcu to naród wybrał PO. Jest ksiądz rozczarowany?

Byłem mocno zawiedziony, że PiS nie wygrało. Jest jednak samo sobie winne. Zamiast tępić biznesmenów – ludzi, którzy ciężką pracą coś osiągnęli, powinno się skupić na tym, co zrobić, aby liczbę bogatych w Polsce zwiększyć z 7 proc. do 70! Trzeba bowiem rozliczyć przeszłość, ale nie zaniedbywać przyszłości!

Co więc teraz czeka PiS?

Będzie istniało. Ale powinno się rozwijać, a nie upodabniać do PO. Nie robić chałtury. Otworzyć się na inteligencję i młodzież, nie zapominając o tych, którzy wynieśli ich do władzy. Muszą się stać partią narodową obejmującą swoją ofertą cały naród.

Nowy Rok to czas życzeń. Czego więc ksiądz życzy w 2008 r. hierarchom kościelnym, w tym także abp. Tadeuszowi Gocłowskiemu?

Jakbym chciał być złośliwy, niektórym życzyłbym emerytury. A tak naprawdę życzę wykorzystywania wszelkich umiejętności dla dobra Kościoła. Nie tylko talentów własnych, ale i innych kapłanów, którzy często potrzebują ojcowskiego wsparcia. Życzę też Ducha św., bo być biskupem to nie jest łatwy chleb. Kto ma taką władzę, bardziej ryzykuje duszę...

A czego ksiądz życzy poszczególnym ugrupowaniom politycznym i ich przedstawicielom?

PSL – żeby pracowało wytrwale i pilnowało Platformy. LiD już bym podziękował. Oby ta czerwona zaraza zeszła ze sceny raz na zawsze, bo dosyć już kosztowała istnień ludzkich! Zmarnowanych życiorysów. Czasu, ludzkich nadziei i marzeń. Proponuję, aby ludzie pokroju Olejniczaka w 2008 r. nie robili nic, siedzieli w chałupach i na sobie testowali swoje chore pomysły. Tak będzie lepiej dla nas i dla kraju. Z kolei Kwaśniewskiemu życzę powrotu do zdrowia i odejścia od polityki. PiS – wytrwałości. Prezydentowi Kaczyńskiemu takich owoców pracy, aby wszyscy życzyli mu drugiej kadencji. Platformie – by nie zmarnowała szansy. Tuskowi – skuteczności.

Ksiądz żyje w przyjacielskich stosunkach z Ryszardem Krauzem. Nie uważa ksiądz, że 2007 r. był dla niego jednym z najtrudniejszych?

Jest biznesmenem i nie raz musiał zmagać się z trudnościami. Jest to jednak bardzo uczciwy i porządny człowiek, wiem więc, że opatrzność boska nad nim czuwa.

Czego więc ksiądz życzyłby w 2008 r. właśnie Krauzemu?

Aby spokojnie mógł kontynuować to, co robił. Mam pretensję do tych wszystkich, którzy go krytykowali i próbowali zaszczuć, bo zrobił bardzo dużo dobrego dla ludzi i Polski.

RZ: Jak ksiądz prałat planuje spędzić sylwestra? Będzie jakaś wielka impreza z szampanem i winem?

Ks. Henryk Jankowski:

Pozostało 98% artykułu
Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?