Reklama

Abp Michalik: Nie zamierzam milczeć

Przez półtora roku nie mówiłem nic o gender. Ale teraz przy każdej okazji będę ostrzegał, że to niebezpieczna ideologia – mówi metropolita przemyski.

Aktualizacja: 12.03.2015 13:25 Publikacja: 11.03.2015 23:01

Abp Józef Michalik

Abp Józef Michalik

Foto: Fotorzepa/ Waldemar Kompała

Abp Józef Michalik powinien stawić się w czwartek przed sądem w Przemyślu. Rusza tam proces, jaki z powództwa cywilnego o ochronę dóbr osobistych wytoczyła mu Małgorzata Marenin z Kielc, feministka i założycielka stowarzyszenia Stop Stereotypom. Chodzi o homilię, którą arcybiskup wygłosił jesienią 2013 r. we Wrocławiu, jeszcze jako przewodniczący episkopatu.

Mówił wtedy, że nikt nie szuka przyczyn nadużyć seksualnych dorosłych wobec dzieci. Podkreślał, że żadna telewizja nie walczy z pornografią, nikt nie upomina się o dzieci cierpiące z powodu rozwodu rodziców. Wskazywał na niebezpieczeństwa, jakie niesie z sobą ideologia gender, i stwierdzał, że Kościół jest atakowany przez feministki, które promują aborcję i walczą z tradycyjnym modelem rodziny.

Małgorzata Marenin poczuła się dotknięta tymi słowami i oskarżyła arcybiskupa o pomówienie. W styczniu 2014 r. sąd we Wrocławiu umorzył sprawę, a później oddalił też odwołanie Marenin. Kobieta założyła hierarsze następną sprawę. Tym razem w Przemyślu.

"Rzeczpospolita": To kolejny proces wytoczony księdzu przez Małgorzatę Marenin. Zastanawiał się ksiądz, po co to robi?

Abp Józef Michalik: Nie mam najmniejszej wątpliwości, że chodzi o to, by przestraszyć ludzi Kościoła, by nie zabierali głosu w sprawach, które są niewygodne. To jest chęć powiedzenia, jak Kościół ma nauczać. Co może głosić, a czego nie może. Pani, która mnie oskarża, nie znam. W tamtej słynnej homilii nie wymieniałem jej nazwiska. Wskazywałem tylko na pewne problemy. Moim zdaniem ona wykonuje czyjeś zlecenie.

Czyje?

Nie wiem. Ale jestem przekonany, że chodzi o to, by zamknąć Kościołowi usta. Byśmy nie polemizowali, nie wyjaśniali spraw związanych z gender, laicyzacją, żebyśmy przestali mówić o Dekalogu. Czyli o tym wszystkim, o czym mówiłem we Wrocławiu.

Reklama
Reklama

A powtórzyłby ksiądz dziś tamte słowa?

Oczywiście. Jestem gotów powtarzać je na wszystkich ambonach. I będę to robił. Przez ostatnie półtora roku konsekwentnie milczałem. Ale ponieważ widzę, że dzieje się coraz więcej zła, że na biskupów wywierane są naciski, postanowiłem systematycznie zabierać głos i przypominać nauczanie Kościoła.

Jak będzie ksiądz to robił?

Przy każdej okazji będę głośno mówił o tym, że trzeba podtrzymywać prawo rodziców do wychowania dzieci, że każde dziecko ma prawo do dwojga rodziców – ojca i matki. Będę mówił, że nowa ideologia gender jest wielkim niebezpieczeństwem dla przyszłości rodzaju ludzkiego. Jest taka potrzeba i nie zamierzam milczeć.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Nuncjatura Apostolska ogłasza ważną decyzję papieża Leona XIV. Dotyczy archidiecezji katowickiej
Kościół
Zmarł arcybiskup Józef Kowalczyk. „Ojciec chrzestny” polskiego Kościoła
Kościół
Nie żyje arcybiskup Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat
Kościół
Propozycja wypowiedzenia konkordatu wkrótce w Sejmie. Stoi za nią znany działacz
Reklama
Reklama