List byłych wychowanków opublikował wczoraj „Nasz Dziennik”. Gazeta twierdzi, że dokument został podpisany przez 23 byłych podopiecznych księdza Andrzeja. Nie przytacza jednak żadnych nazwisk.
List został skierowany na ręce dominikanina Marcina Mogielskiego. To właśnie on spisał zeznania chłopców, którzy mieli być molestowani przez księdza w ognisku.
„Jesteśmy oburzeni tym wszystkim, co napisała »Gazeta Wyborcza«. Wszystkie zarzuty opublikowane w artykule są potwornym kłamstwem. Każdy z nas może zaświadczyć, że zeznania rzekomo pokrzywdzonych są pomówieniami” – napisali wychowankowie.
Twierdzą oni, że wśród osób, które podpisały się pod listem, są takie, które brat ojca Mogielskiego namawiał do składania fałszywych zeznań mających pogrążyć byłego dyrektora ogniska.
„Niech Ojciec pamięta, że dzięki pomocy księdza Andrzeja ukończyliśmy szkoły, a także dzięki wpojonym przez niego zasadom potrafimy uczciwie żyć i wychowywać nasze dzieci. Możemy być wdzięczni Panu Bogu, że na naszej drodze postawił księdza Andrzeja” – napisali byli podopieczni.