Wakacje nad morzem bez ryby - w hotelach obowiązują różne zakazy

Jeśli zaakceptujemy obowiązujący w hotelu czy kwaterze regulamin, musimy liczyć się z tym, że ich właściciel ma prawo zabronić nam gotowania lub jedzenia i picia w pokojach. Inne zasady obowiązują, kiedy wynajmujemy mieszkanie na dłużej.

Publikacja: 24.07.2023 16:05

Wakacje nad morzem bez ryby - w hotelach obowiązują różne zakazy

Foto: Adobe Stock

Mimo rosnących cen i corocznie obiegających media społecznościowe „paragonów grozy”, wielu turystów wciąż wybiera się na urlop nad polskim morzem. Dla części z nich kompromisem między korzystaniem z pobytu w popularnej miejscowości a niewydawaniem tak wysokich kwot na rodzinny obiad, okazała się decyzja o samodzielnym przygotowywaniu przynajmniej części posiłków. Portale internetowe informują jednak, że taki pomysł nie podoba się niektórym właścicielom kwater, którzy mają zabraniać w wynajmowanych apartamentach na przykład smażenia ryb.

Zakazy nie na długo 

Radca prawny Mateusz Buczkowski z Kancelarii GRUBE przypomina, że przepisy prawa cywilnego nakładają na prowadzących hotel lub kwaterę prywatną obowiązek doręczenia nam obowiązującego w nich regulaminu jeszcze przed zawarciem umowy. Ale czy zapoznamy się z jego treścią, leży już w naszej gestii. Samo jego zatwierdzenie może sprowadzić się do „odhaczenia” zgody przez internet, jak w przypadku wielu zawieranych obecnie umów czy wypełnianych formularzy. Jeśli jesteśmy przeciwni jednostronnie ustalonym zasadom, to nie powinniśmy się na to decydować, bo wcześniejsza akceptacja znanych choćby w teorii reguł, oznacza obowiązek ich przestrzegania. 

- Właściciel obiektu może wprowadzić ograniczenia w korzystaniu z niego, z tym jednak zastrzeżeniem, że nie powinny one prowadzić do pozbawienia stosunku prawnego jego istoty – tłumaczy Mateusz Buczkowski. Zastrzega, że twórcę regulaminu ograniczają przepisy powszechnie obowiązujące. – Gruntowne znaczenie ma tutaj zasada swobody umów, na podstawie której mogłoby się wydawać, że możliwe jest dowolne kształtowanie treści postanowień regulaminu. Zasada ta ma jednak ograniczenia, bowiem umowa nie może być sprzeczna z naturą danego stosunku, ustawą lub zasadami współżycia społecznego – precyzuje prawnik.

I konkretyzuje: – Zakaz gotowania, smażenia lub pieczenia przy najmie krótkoterminowym można uznać za zgodny z zasadami współżycia społecznego, ale w kontekście najmu długoterminowego (w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych) – za bezwzględnie sprzeczny z naturą tego stosunku. 

Czytaj więcej

Pożary i zamieszki to dobry powód do rezygnacji z wakacyjnego wyjazdu

Trzeba przewidzieć 

A zatem regulaminy mogą zawierać różne reguły, nawet takie jak te określające minimalny wiek osób przebywających w obiektach (popularność zyskują tzw. hotele bez dzieci) czy zakaz jedzenia i picia w pokojach. – Z doświadczenia wiem, że nawet za tymi najbardziej abstrakcyjnymi postanowieniami regulaminów kryje się jakaś historia – dodaje Mateusz Buczkowski.

Pod uwagę trzeba brać również potencjalne sytuacje, w których możemy spowodować szkodę, bo na przykład poruszając się szybko po korytarzu – czego nie zabrania dany regulamin ani powszechnie obowiązujące przepisy – potrącimy tacę na kółkach, zrzucając jedzenie, które w konsekwencji pobrudzi hotelową wykładzinę. – Normy prawne wprowadzające ograniczenia w swobodnym korzystaniu z obiektów hotelowych mają charakter klauzul generalnych, co oznacza, że nie funkcjonuje zerojedynkowa odpowiedź w zakresie tego, co jest dozwolone, a co jest zakazane – wyjaśnia prawnik.

W przypadku nieprzestrzegania zasad, wobec turystów wyciągnięte mogą zostać konsekwencje, jednak nałożone na nich kary umowne nie mogą być zbyt wygórowane. Ich wysokość musi zatem odpowiadać realiom wyrządzonej szkody, ewentualnie może zostać zmniejszona w trakcie procesu przez sąd. Właściciel musi zaś oddać kaucję, jeśli nie stwierdzi, że wczasowicze wyrządzili jakiekolwiek szkody.

Mimo rosnących cen i corocznie obiegających media społecznościowe „paragonów grozy”, wielu turystów wciąż wybiera się na urlop nad polskim morzem. Dla części z nich kompromisem między korzystaniem z pobytu w popularnej miejscowości a niewydawaniem tak wysokich kwot na rodzinny obiad, okazała się decyzja o samodzielnym przygotowywaniu przynajmniej części posiłków. Portale internetowe informują jednak, że taki pomysł nie podoba się niektórym właścicielom kwater, którzy mają zabraniać w wynajmowanych apartamentach na przykład smażenia ryb.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP