Wczoraj do rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpisano postanowienia, które były stosowane przez Lukas Bank. Wcześniej zostały zakwestionowane i uznane przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za niewłaściwe zapisy dotyczące opłat pobieranych od klientów monitorowanych przez bank z powodu spóźnień w spłacie rat oraz zapisy o braku możliwości zwrotu składki zapłaconej na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego po ustaniu ryzyka. Lukas Bank już wycofał się ze stosowania takich sformułowań w umowach, ale wpisanie ich do rejestru klauzul zakazanych oznacza, że podobnych zapisów nie będą mogły stosować wszystkie banki działające w Polsce. Lukas Bank zastrzegał, że za monit telefoniczny naliczy 13 zł, za list 15 zł, a za wyjazd interwencyjny pracownika do domu kredytobiorcy – 50 zł. Sąd nie kwestionował wysokości opłat, ale jedynie dowolność w stosowaniu tych środków i brak wskazania procedur przy ustalaniu opłat związanych z dochodzeniem wierzytelności.

W przypadku zapisu dotyczącego ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (są to sytuacje, w których klient zaciąga kredyt na 100 proc. wartości nieruchomości, a standardowo bank wymaga np. 20 proc. wkładu) sąd uznał, że wykupienie polisy stanowi zabezpieczenie kredytu i chroni bank przed związanym z tym ryzykiem. Jednak ryzyko to ustaje wraz ze spłatą części kredytu stanowiącej tzw. niski wkład własny. Tymczasem w umowie był zapis, zgodnie z którym składka ubezpieczeniowa płatna była przez klientów z góry za cały okres ubezpieczenia i nie podlegała zwrotowi. To kolejny zapis dotyczący ubezpieczeń związanych z kredytami hipotecznymi, który znalazł się w rejestrze klauzul zakazanych.

Niedawno, po wcześniejszym wyroku SOKiK, wpisano tam klauzulę dotyczącą umów Getin Banku. Za niezgodne z prawem uznano pobieranie składki ubezpieczenia pomostowego po dokonaniu i uprawomocnieniu się wpisu hipoteki do księgi wieczystej.

Teraz klientom, którzy upomną się o zwrot nadpłaconej kwoty, banki oddają niesłusznie naliczone koszty. Szacuje się, że kwota należna klientom z tego tytułu wynosi 250 mln zł.

[b] Czytaj więcej w serwisie o [link=http://www.rp.pl/temat/75760.html]klauzulach niedozwolonych[/link][/b]