- Przypadków, gdy płacimy zaliczki za fikcyjny nocleg jest wiele. A zasady, żeby sprawdzić nocleg i się nie naciąć są proste – mówił Cessanic. Wymienił Google Street View. To usługa, która przychodzi nam z pomocą. Wpisujemy adres w wyszukiwarkę i sprawdzamy czy obiekt się wyświetla. Nie każdy oczywiście musi umieć się tym narzędziem posługiwać.
Szukając noclegu powinniśmy kierować się opiniami na temat danego obiektu, czy w ogóle w internecie występują. Jeśli nie ma żadnych opinii powinna się nam zapalić czerwona lampka bo niemal w 100 proc. możemy założyć, że to fikcyjny nocleg. Warto też zwrócić uwagę, gdzie pojawia się oferta noclegu. Czy jest to strona internetowa założona przez obiekt, który mamy podejrzenie, że może być fikcyjny, czy występuje w serwisach internetowych, które oferują noclegi jak booking.com czy airbnb – serwisy, które mają swoje regulaminy i mają swoje sposoby na weryfikację noclegów, które oferują swoim klientom.
Warto tez zwrócić uwagę m.in. jak długo dany obiekt jest w danym serwisie internetowym, im dłużej, tym lepiej. Na takich stronach internetowych możemy też zobaczyć, czy są komentarze osób, które tam były i nimi się posługiwać. Są też fora internetowe, na których ludzie się wymieniają informacjami. Pozostaje jeszcze poczta pantoflowa i korzystanie z pomocy znajomych, którzy w danym miejscu mieszkają.
- Mnóstwo oszustw zdarza się w Polsce, często tu się nabieramy. Zwłaszcza w miejscach bardzo popularnych - mówił. Takich sytuacji można jednak uniknąć. Są urzędy gminy, marszałkowskie, które prowadzą rejestr obiektów noclegowych, jak hotele czy kwatery prywatne udostępniane przez mieszkańców. O tej ścieżce też warto pamiętać, przy sprawdzeniu noclegu.
- Często łapiemy się też na tani nocleg. Cena powinna wzbudzić nasz niepokój gdy widzimy nocleg w atrakcyjnym miejscu za małe pieniądze (50, 60 zł od osoby) – może być to podejrzana oferta. Specjaliści od noclegów piszą też na różnych forach internetowych, że bardzo podejrzane są noclegi, które mają stałe ceny, np. pokój 1-osobowy 100 zł, 2-osobowy 250 zł, większy – 350 zł. Też warto zwrócić uwagę na te ceny, czy nie są zbyt niskie – przestrzegał Cessanis.