Adm. Bauer pytany przez Interfax-Ukraina o ocenę sytuacji na froncie powiedział, że widać podobne problemy u obu stron. Jednym z nich jest kwestia personelu. Obie strony szukają żołnierzy i – jeśli ich znajdą - muszą zająć się przygotowaniem ich do walki. Tymczasem, jak zauważył, Rosjanie już na początku konfliktu stracili najbardziej doświadczonych wojskowych, którzy mogliby zająć się szkoleniami. Ukraina z kolei – powiedział - częściowo korzysta w tym zakresie z pomocy sojuszników.
Oba kraje - twierdzi adm. Bauer - szukają nowych możliwości i większej ilości amunicji. Także w tym zakresie Ukraina korzysta z pomocy sojuszników, Rosja stara się zwiększać produkcję i ucieka się do pomocy "wątpliwych" sojuszników, takich jak Iran i Korea Północna, a także pośrednio - Chin.
Obwód kurski. „Poważny problem dla Rosji”
Pytany o ukraińską ofensywę na obwód kurski adm. Bauer ocenił, że to poważny problem dla Rosji. Przypomniał, że po raz pierwszy od 1941 roku wojska obcego państwa znalazły się na rosyjskiej ziemi. A to, jak dodał, oprócz problemu wizerunkowego i strategicznego, stanowi dla Rosji utrudnienie operacyjne. Przez Kursk - przypomniał - przechodzą ważne logistycznie linie komunikacyjne.
Czytaj więcej
Kreml bez przerwy wyznacza granice, których nikomu nie wolno przekraczać. – W rzeczy samej, jedyn...
Adm. Bayer ocenił, że również z punktu widzenia strony ukraińskiej "niektóre rzeczy nie dzieją się zgodnie z planem". Jak powiedział "być może Ukraina spodziewała się, że więcej wojsk zostanie wycofanych z Donbasu do obwodu kurskiego".