W czerwcu rosyjska armia niespodziewanie rozszerzyła swoje ćwiczenia z taktyczną bronią jądrową na rejony graniczące z państwami NATO. Jeszcze w maju takie ćwiczenia kazał przeprowadzić Władimir Putin. Ale rozpoczęte 21 maja odbywały tylko w rosyjskim Południowym Okręgu Wojskowym graniczącym z Ukrainą oraz na Białorusi. Później ogłoszono ich „drugi etap” i rozszerzyły się aż za krąg polarny.
Putin zasugerował też, że Rosja może zmienić swoją „doktrynę atomową” – dokument opisujący, kiedy można używać broni nuklearnej. – Zmierzające do eskalacji i nie do przyjęcia działania USA i ich sojuszników z NATO stawiają przed nami pytanie, jak główne dokumenty dotyczące atomowego powstrzymywania dostosować do bieżących potrzeb – kolejny atomowy szantaż Putina kontynuował jego wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow.