Pogoda zatrzymuje walki na Ukrainie. Nie latają drony, nie strzela artyleria

Huraganowy wiatr, opady śniegu i śniegu z deszczem zastopowały działania wojenne.

Publikacja: 27.11.2023 13:09

Walki na Ukrainie zostały wstrzymane lub spowolnione przez załamanie pogody

Walki na Ukrainie zostały wstrzymane lub spowolnione przez załamanie pogody

Foto: Sztab Generalny armii Ukrainy

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 642

Największy od stu lat sztorm przeszedł na Morzem Czarnym i pobliskimi terenami, na których toczy się wojna. Na Ukrainie ucierpiało 16 z 24 obwodów. Najbardziej jednak te na bezpośrednim zapleczu frontu, w odeskim i mikołajowskim 615 miejscowości zostało bez prądu. Jeszcze nie wiadomo, jak przeżyły go ukraińskie przyczółki na okupowanym brzegu Dniepru, w sąsiednim obwodzie chersońskim.

Nad frontem nie latają obecnie drony, nie strzela artyleria, żołnierze odkopują okopy ze śniegu.

Załamanie pogody na Ukrainie: Co mogą rakiety w czasie huraganu

- Rakietowe systemy przeciwlotnicze mogą (w taką pogodę) bez problemu niszczyć aparaty latające, powietrzne środki wroga: pociski kierowane drony. Ale tak zła widoczność bardzo negatywnie wpływa na działania mobilnych grup przeciwlotniczych – tak rzecznik ukraińskiego lotnictwa, płk Jurij Ihnat wyjaśniał jak pogoda wpływa na wojnę w powietrzu.

Ale po rekordowych atakach dronów w ciągu weekendu (najpierw rosyjskim na Kijów, a potem odwetowym ukraińskim na Moskwę) w nocy z niedzieli na poniedziałek była cisza. Eksperci ukraińscy wskazują, że „bardzo silny wiatr może po prostu zdmuchiwać drony (z kursu)”.

Czytaj więcej

Rosyjskie ataki na Awdijiwkę: fala za falą

Huraganowe porywy wiatru nie wpływają za to na rakiety balistyczne. Ale już z wystrzeliwaniem pocisków Kindżał z samolotów rosyjska armia ma kłopot i będzie go miała w ciągu dwóch dni. Huragan znad Morza Czarnego przesuwa się w głąb lądu na północ, w kierunku Moskwy. Swym zasięgiem objął rosyjskie lotniska wojskowe, samoloty z których odpalano rakiety mogły zostać uziemione z powodu pogody. Poza tym, przy obecnych gwałtownych spadkach temperatur samoloty i ich urządzenia łatwo zostają oblodzone.

Pogoda oślepia walczące na Ukrainie armie

Znacznie większe straty huragan wyrządził na rosyjskim zapleczu frontu. Jedna czwarta mieszkańców okupowanego Krymu, około pół miliona osób, została bez prądu. Podobnie wokół Doniecka, gdzie też pół miliona osób znalazło się nocą w ciemnościach. Na półwyspie odtworzą sieć energetyczną dopiero za dwa dni.

Nie wiadomo jeszcze, jak sztorm wpłynął na walki o Awdijiwkę (ok. 7 km na północ od Doniecka), ale na pewno znacznie je spowolnił. W śniegu niesionym huraganowym wiatrem może zgubić się nie tylko piechota, ale i kolumny czołgów.

Ważniejsze jest jednak to, że pogoda całkowicie uniemożliwia obu stronom używanie dronów, zarówno obserwacyjnych, jak i szturmowych (dronów-kamikadze). Maszyny są zbyt lekkie, by utrzymać się w powietrzu na takim wietrze. Ponieważ obie armie wykorzystują je jako zwiad artyleryjski, działa zamilkły bo nie wiedzą w co strzelać. A bez wsparcia artylerii piechota nie atakuje.

Czytaj więcej

Rosja, jak dementor, przez dziesięć lat wysysa życie z Ukrainy

Flota Czarnomorska nie ucierpiała, bo uciekła

Najmniej sztorm wpłynął, o dziwo, na rosyjską flotę. Ale ona jeszcze pod koniec września uciekła przed Ukraińcami z Krymu na wschodnie wybrzeże Morza Czarnego, a tam porywy wiatru były słabsze. Na te wybrzeże docierały już tylko czterometrowe fale, podczas gdy w półwysep uderzyły 8-9-metrowe.

Choć terminal naftowy w Noworosyjsku (będącym też bazą rosyjskiej floty) został jednak zamknięty z powodu wiatru.

W rosyjskiej bazie w Sewastopolu panuje zdenerwowanie, bowiem rosyjskie wojsko boi się, czy pod osłoną pogody do jej wnętrza nie przedostały się ukraińskie morskie drony

Morze zabrało okopy i ziemianki

Za to na półwyspie ucierpiały strasznie (a właściwie zostały zlikwidowane) rosyjskie umocnienia, od wiosny budowane na plażach zachodniego Krymu. Sztorm zmył je do morza razem z betonowymi umocnieniami („zębami smoka”), które miały powstrzymywać lądujące, ukraińskie czołgi. Morze nie oszczędziło wojskowej infrastruktury również na południowym wybrzeżu.

Możliwe, że i w głębi półwyspu są znaczne zniszczenia militarnej infrastruktury, ale rosyjska armia nie chwali się nimi. Podobnie z najbardziej na zachód wysuniętym krymskim przylądkiem Tarchankut, na którym Rosjanie skoncentrowali swoje siły obrony powietrznej. Pod wodą znalazł się droga prowadząca stamtąd przez Eupatorię do Sewastopola.

Łapanie dronów w sztormie

W samej rosyjskiej bazie w Sewastopolu panuje zdenerwowanie, bowiem rosyjskie wojsko boi się, czy pod osłoną pogody do jej wnętrza nie przedostały się ukraińskie morskie drony. Wydaje się to niemożliwie, ze względu na wielkość fal, ale mimo to Rosjanie próbują przeszukiwać port wojskowy. Nie bardzo im to wychodzi ze względu na warunki pogodowe.

Największy od stu lat sztorm przeszedł na Morzem Czarnym i pobliskimi terenami, na których toczy się wojna. Na Ukrainie ucierpiało 16 z 24 obwodów. Najbardziej jednak te na bezpośrednim zapleczu frontu, w odeskim i mikołajowskim 615 miejscowości zostało bez prądu. Jeszcze nie wiadomo, jak przeżyły go ukraińskie przyczółki na okupowanym brzegu Dniepru, w sąsiednim obwodzie chersońskim.

Nad frontem nie latają obecnie drony, nie strzela artyleria, żołnierze odkopują okopy ze śniegu.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Do końca wojny Ukraińcy nie osiągną przewagi nad armią rosyjską
Konflikty zbrojne
Sztuczna inteligencja kieruje myśliwcami. „Nie powinna decydować o życiu ludzi”
Konflikty zbrojne
Nielegalny handel bronią na Ukrainie. Ukraińcom skonfiskowano prawie 1500 granatników
Konflikty zbrojne
David Cameron: Ukraina ma prawo atakować cele w Rosji
Konflikty zbrojne
Rosja i Ukraina usiądą do rozmów? Gen. Skibicki naświetla plan Kremla
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił