Przedstawiciele Stanów Zjednoczonych, głównego dostawcy broni dla walczącego kraju, wielokrotnie podkreślali, że nie popierają atakowania przez Ukraińców celów w głąb Rosji.
Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, powiedział w ukraińskiej telewizji, że Ukraina "nie pozwoli terrorystom spocząć", dopóki nie opuszczą terytorium kraju.
- Nikogo nie będziemy pytać, jak użyć broni wyprodukowanej na terytorium naszego kraju w celu zniszczenia agresora tam, gdzie uznamy to za konieczne – czy to Moskwa, Sankt Petersburg, czy inne zaludnione obszary - mówił Daniłow.
Dodał, że Ukraina nie będzie nikogo prosić o pozwolenie, bo jej sprawą jest działać tak, jak uważa za konieczne, ponieważ "potrzebuje zwycięstwa".
- Błędem byłoby sądzić, że wszystko wydarzy się tylko na naszej ziemi – powiedział Daniłow.