Wiadomość o wsparciu armii dla najemników z Grupy Wagnera pojawia się zaledwie kilka dni po tym, jak Prigożyn oficjalnie ogłosił plan wycofania z Bachmutu, miasta, które Rosjanie próbują zdobyć od kilku miesięcy.
Prigożyn twierdził, że jego firma ponosi "niepotrzebne i nieuzasadnione straty". W opublikowanym w sieci nagraniu skarżył się, że jego siły nie są dobrze zaopatrywane i krytykował bezpośrednio ministra obrony Siergieja Szojgu i szefa Sztabu Generalnego Walerego Gierasimowa.
Czytaj więcej
Lider Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn i przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow prawdopodobnie przeds...
Stojąc na polu obok martwych ciał, mówił: "Przyszli tu jako ochotnicy i umierają dla was, byście mogli się utuczyć w swoich mahoniowych biurach".
W niedzielę poinformował, że "obiecano nam dać tyle amunicji i broni, ile będziemy potrzebować do kontynuowania naszych działań". - Przysięga się nam, że wszystko, czego potrzebujemy, zostanie umieszczone na flance, aby zapobiec odcięciu nas przez wroga - dodał.