Szef wywiadu wojskowego Ukrainy: Nie ma zagrożenia ze strony Białorusi

Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego, w rozmowie z BBC mówi, że na frontach na Ukrainie panuje obecnie impas, a żadna ze stron nie jest w stanie dokonać dużego przełamania.

Publikacja: 29.12.2022 13:48

Kyryło Budanow

Kyryło Budanow

Foto: PAP/EPA

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 309

Ze słów Budanowa wynika, że Ukraina potrzebuje dalszych dostaw zaawansowanego uzbrojenia z Zachodu, by móc przeprowadzić większą ofensywę.

- Sytuacja jest po prostu patowa. Front się nie przesuwa - ocenił szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.

Czytaj więcej

Think tank: Rosjanie tracą zdolność do prowadzenia natarcia na Bachmut

Po wyzwoleniu przez Ukrainę Chersonia 11 listopada, walki toczą się głównie wokół Bachmutu, w obwodzie donieckim. Wszędzie indziej rosyjskie jednostki przeszły do defensywy, a zima spowolniła tempo działań ukraińskiej armii na długim na ponad 1 000 km froncie.

Budanow ocenił, że Rosja "zabrnęła w ślepy zaułek", ponosząc bardzo duże straty. Zdaniem szefa ukraińskiego wywiadu Kreml podjął już decyzję o ogłoszeniu kolejnej mobilizacji, by uzupełnić  straty poniesione przez rosyjskie jednostki. Dodał jednak, że i ukraińskiej armii brakuje zasobów, by posuwać się naprzód na różnych odcinkach. 

- Czekamy na nowe dostawy uzbrojenia i dotarcie bardziej zaawansowanych broni - podkreślił.

Na dziś nie widzę żadnych oznak przygotowań do inwazji na Kijów

Kyryło Budanow, szef wywiadu wojskowego Ukrainy

Budanow stwierdził też, że nie spodziewa się zagrożenia dla Ukrainy ze strony Białorusi. W jego ocenie ruchy białoruskich wojsk i szkolenie tysięcy rosyjskich żołnierzy na Białorusi ma na celu odciąganie ukraińskich jednostek z linii frontu na południu i wschodzie, nie są to jednak przygotowania do ponownego otwarcia frontu północnego i kolejnego szturmu na Kijów. 

Na potwierdzenie swoich słów szef ukraińskiego wywiadu mówi, że w ostatnim czasie pociąg z rosyjskimi żołnierzami zatrzymał się w pobliżu granicy Białorusi z Ukrainą, a następnie zawrócił, kilka godzin później - z tymi samymi żołnierzami na pokładzie.

- Zrobili to otwarcie, w biały dzień, tak aby wszyscy to widzieli, nawet jeśli nie chcieliśmy (tego widzieć) - podkreślił Budanow dodając, że jego zdaniem w najbliższym czasie Ukrainie nie zagraża atak z Białorusi.

- Na dziś nie widzę żadnych oznak przygotowań do inwazji na Kijów lub na północ Ukrainy z Białorusi - dodał.

Ze słów Budanowa wynika, że Ukraina potrzebuje dalszych dostaw zaawansowanego uzbrojenia z Zachodu, by móc przeprowadzić większą ofensywę.

- Sytuacja jest po prostu patowa. Front się nie przesuwa - ocenił szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Rosja grozi, że będzie strzelać do francuskich żołnierzy na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Zmasowany atak powietrzny Rosji na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Konflikty zbrojne
Granica polsko-białoruska. Rosyjski dezerter zatrzymany po ucieczce z frontu
Konflikty zbrojne
Nieoficjalnie: Wiadomo dlaczego USA wstrzymały dostawy broni dla Izraela
Konflikty zbrojne
Hamas chce końca wojny. Izrael nie rewiduje swoich planów ataku na Rafah