Twierdza Bachmut zagrożona. Rosjanie po miesiącach zdobędą miasto?

Po prawie pięciu miesiącach codziennych ataków, Rosjanie dotarli do wschodniej części miasta.

Publikacja: 16.12.2022 11:33

Mieszkańcy Bachmutu w rejonie blokady drogowej

Mieszkańcy Bachmutu w rejonie blokady drogowej

Foto: AFP

Ukraińscy żołnierze walczący w Bachmucie informują, że w mieście trwają już walki uliczne. Ukraińcy odpierają natarcia Rosjan szturmujących budynki na wschodnich przedmieściach.

Wcześniej walki trwały w pierścieniu wiosek i mniejszych miejscowości otaczających bronione miasto od południa, wschodu i północnego wschodu. Jednak w ciągu ostatniego tygodnia atakującym udało się przebić przez ukraińskie pozycje na łąkach na wschód od Bachmutu.

Czytaj więcej

Think tank: Mało prawdopodobne, by Rosjanie zdołali zająć Kijów

Nie wiadomo jednak, czy Rosjanom uda się utrzymać na zajętych pozycjach. Graniczącą od południa z miastem miejscowość Opytne zdobywali już trzy razy i tyleż razy odbijali ją Ukraińcy.

W sumie, w ciągu ostatniej doby, rosyjska armia atakowała 17 miejscowości na froncie w obwodzie donieckim: od Sołedaru do Marjinki (leżącej na przedmieściach Doniecka). Do tej ostatniej miejscowości też wdarli się Rosjanie (w sieci dostępne są nagrania czołgu agresora jadącego przez całkowicie zrujnowaną ulicę miasteczka), i też nie wiadomo czy się w niej utrzymają.

- Walki (w Bachmucie - red.) trwają wyłącznie na obrzeżach miasta, pozycje naszej armii pozostają silne i pewne. Przeciwnik nie cierpi jednak na brak żołnierzy. (…) Nie wiem, gdzie oni ich „rodzą”, skąd ich biorą. Ale na miejsce zabitych lezą bez przerwy nowi i nowi – mówi żołnierz 1 Samodzielnej Brygady Specjalnej, Taras Berezowec.

Nie wiem, gdzie oni ich „rodzą”, skąd ich biorą. Ale na miejsce zabitych lezą bez przerwy nowi i nowi

Taras Berezowec, żołnierz 1 Samodzielnej Brygady Specjalnej

Wszyscy podkreślają, że atakujący ponoszą ogromne straty, na które w ogóle nie zwracają uwagi. – Okolica zawalona jest trupami (rosyjskich żołnierzy - red.), przeciwnik ich nie zabiera i oni atakują dosłownie po trupach swoich żołnierzy – mówi Berezowec.

Cztery drogi prowadzące do Bachmutu są już pod rosyjskim ostrzałem, Ukraińcy tylko nocami dowożą zaopatrzenie i nowych żołnierzy do miasta. Ukraińska artyleria z kolei znajduje się poza miastem, na odległych pozycjach, sama unikając ostrzału, za to – co podkreślają wszyscy ukraińscy żołnierze – powoli zdobywając przewagę na rosyjską.

Atakujący bowiem sami mają znaczne kłopoty z dowożeniem amunicji. Być może z powodu serii celnych ukraińskich ataków rakietowych na rosyjskie magazyny. W czwartek, po zmierzchu, trafiono ogromny skład w miejscowości Irmino, około 40 kilometrów na wschód od Bachmutu.

Czytaj więcej

Mołdawia: Przerwy w dostawach prądu po ataku rakietowym Rosji na Ukrainę

- Przeciwnik skupia główny wysiłek na całkowitym zniszczeniu miejskiej zabudowy w tych rejonach, które atakuje. Robi to, by stworzyć warunki uniemożliwiające obronę. (…) W Bachmucie zniszczono już 85-90 proc. budynków – opowiada Berezowec.

- W tych warunkach jakieś minimalne życie (miasta) tli się. Gdzieś miesiąc temu w Bachmucie można było znaleźć nawet działające prywatne sklepiki. A jeśli działała też łączność, to można było nawet zapłacić kartą. (…) To trochę absurdalne, ale przy tych działaniach wojennych jakie trwają w mieście nadal pozostają ludzie – mówi z kolei dowódca ukraińskiego oddziału szturmowego Rusłan Kaczurowskij, w rozmowie z ukraińską agencją UNIAN.

Jeszcze pod koniec ubiegłego miesiąca w mieście działały służb komunalne i na przykład z centrum wywożono śmieci. Wszyscy też zaprzeczają informacjom donieckich separatystów, by Rosjanie wdarli się do samego miasta.

- Dotarli gdzieś na przedmieścia, a opowiadają, że zdobyli Bachmut. Miasto jest w pełni kontrolowane przez ukraińskich żołnierzy. Na obrzeżach trwają walki uliczne. Tu nie ma takiej sytuacji, że w jednym pasie drzew siedzimy my, a w drugim, kilometr dalej siedzą oni. Bachmut to miasto, tutaj między pozycjami może być 100-150 metrów – wyjaśnia Kaczurowskij.

Konflikty zbrojne
Izrael atakuje Syrię po upadku Asada. Szczęście sprzyja państwu żydowskiemu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Konflikty zbrojne
Ukraińscy zdrajcy na celowniku. Kreml bez odpowiedzi na zamachy
Konflikty zbrojne
Ajatollah Ali Chamenei mówi o „spisku” w Syrii. Cios chce przekuć w sukces, ma propozycję
Konflikty zbrojne
Prof. Roman Kuźniar: Nowej fali uchodźców nie należy się spodziewać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Tusk mówi o możliwym terminie rozpoczęcia rozmów pokojowych