Reklama

Cimoszewicz: Obawiam się, że jesteśmy w momencie możliwego dramatycznego zwrotu

Od momentu zaanektowania okupowanych terenów Rosja będzie twierdzić, że to nie ona jest agresorem, tylko Ukraina jest, bo atakuje ziemie, terytoria, które należą do Rosji - mówił w TVN24 były premier, europoseł Włodzimierz Cimoszewicz.

Publikacja: 27.09.2022 22:07

Włodzimierz Cimoszewicz

Włodzimierz Cimoszewicz

Foto: EP

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 216

Włodzimierz Cimoszewicz zauważył, że Rosja tryumfalnie ogłasza cząstkowe wyniki pseudowyborów w Donieckiej i Ługańskiej Republikach ludowych i w okupowanych obwodach zaporoskim i chersońskim.

Ma z nich wynikać, że niemal 100 proc. głosujących mieszkańców tamtych terenów opowiedziało się za przystąpieniem do Rosji.

Czytaj więcej

Opublikowano "wstępne wyniki" pseudoreferendów na okupowanych terenach Ukrainy

Były premier obawia się, że w wojnie w Ukrainie może się dokonać "możliwy dramatyczny zwrot".

Reklama
Reklama

Pewne jest, że Rosja w krótkim czasie anektuje tereny, na których odbywały się referenda i uzna je za swoje integralne części.

- W związku z tym będzie mogła mieć zastosowanie rosyjska doktryna obronna, przewidująca, że w przypadku ataku na terytorium Rosji mogą być użyte wszelkie środki obronne, w tym także broń nuklearna - stwierdził były premier.

Konflikty zbrojne
Ukraiński parlamentarzysta: W obecnym tempie Rosja zajmie Donbas za 10 lat
Konflikty zbrojne
USA zatopiły kolejne łodzie na Pacyfiku
Konflikty zbrojne
Putin spieszy się z rusyfikacją okupowanych ziem Ukrainy
Konflikty zbrojne
Kolejny Brytyjczyk skazany przez Rosjan za udział w wojnie na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Jak dużej pomocy finansowej potrzebuje Ukraina? Na armię wydaje niemal 30 proc. PKB
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama