Ustalono personalia rosyjskiego żołnierza - mordercy z Buczy

Ukraińska prokuratura zidentyfikowała jednego z rosyjskich żołnierzy, którzy strzałami w plecy zabili nieuzbrojonych cywilów w Buczy.

Publikacja: 02.09.2022 17:33

Rosyjski żołnierz w Mariupolu, kwiecień 2022

Rosyjski żołnierz w Mariupolu, kwiecień 2022

Foto: PAP/EPA, SERGEI ILNITSKY

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 191

Zdarzenie, o którym mowa, miało miejsce przed jednym z salonów samochodowych pod Buczą, w czasie, gdy wojska rosyjskie próbowały zdobyć Kijów.

Rosyjscy żołnierze wdali się w rozmowę z dwoma pracownikami salonu. Wymiana zdan wyglądała na spokojną.

Po jej zakończeniu dwaj cywile odwrócili się i zaczęli się oddalać, po chwili Rosjanie oddali do nich strzały.

Jeden z Ukraińców zginął na miejscu, drugi doczołgał się do pomieszczenia, ale zmarł z upływu krwi.

Scenę nagrały kamery monitoringu.

Czytaj więcej

Putin tłumaczy dzieciom w Kaliningradzie, że Rosja walczy, by zakończyć wojnę

Po analizie nagrań, opublikowanych w maju przez CNN, ukraińscy prokuratorzy ustalili personalia jednego z Rosjan - to Nikołaj Siergiejewicz Sokowikow.

Wraz z drugim, nierozpoznanym na razie żołnierzem, oddali do nieuzbrojonych cywilów 12 strzałów, a następnie, wraz z innymi członkami swojego oddziału uczestniczyli w plądrowaniu firmy.

Nagranie z kamer przemysłowych pozyskane przez CNN pokazuje podejrzanego w salonie, który obrabowała grupa rosyjskich żołnierzy. Grupa mundurowych, po dokonanu zabójstw i rabunku, wznosi toasty znalezionym na miejscu alkoholem.

CNN wcześniej zidentyfikowało ofiary. Jednym z nich był właściciel obrabowanego salonu, rodzina ofiary chce pozostać anonimowa. Drugim był Leonid Plac, 68-latek, który pracował jako strażnik.

Prokuratorzy nie ujawniają dokładnie, w jaki sposób zidentyfikowali tego konkretnego żołnierza. Wiadomo jedynie, że do procesu identyfikacji stosowana jest technologia rozpoznawania twarzy.

Rosja została poinformowana o oskarżeniu Sokowikowa o „naruszeniu praw i zwyczajów wojennych” oraz „zabójstwo z premedytacją”.

Zdarzenie, o którym mowa, miało miejsce przed jednym z salonów samochodowych pod Buczą, w czasie, gdy wojska rosyjskie próbowały zdobyć Kijów.

Rosyjscy żołnierze wdali się w rozmowę z dwoma pracownikami salonu. Wymiana zdan wyglądała na spokojną.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ofensywa Rosji w obwodzie charkowskim. Biały Dom nie spodziewa się przełomu
Konflikty zbrojne
Czy pojawił się drugi front w wojny w Ukrainie? Rosjanie atakują charkowszczyznę
Konflikty zbrojne
USA ogłoszą nowy pakiet pomocy. Broń za 400 mln dolarów dla Ukrainy
Konflikty zbrojne
Ukraińskie drony atakują coraz dalsze cele. Rosyjska obrona przeciwlotnicza bezradna
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Konflikty zbrojne
Beniamin Netanjahu odpowiada na groźby Joe Bidena. "Możemy walczyć paznokciami"