- Dzisiaj jest 161. dzień wojny na pełną skalę rozpoczętej przez Federację Rosyjską przeciwko Ukrainie. Każdego dnia świat szokują nowe doniesienia o rosyjskich zbrodniach. To nie powinno stać się normalne dla świata. To będzie oznaczało, że świat się z tym pogodził - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski, występując zdalnie przed studentami australijskich uczelni. - Wielu zakładało i nadal zakłada, że trzeba działać delikatnie, aby nie rozgniewać Rosji - wspominał Zełenski. - Nie można rozgniewać tych, którzy są szaleni - zaznaczył i dodał, że „żadna z rosyjskich zbrodni popełnionych na Ukrainie nie może zostać zapomniana".
Czytaj więcej
W poniedziałek z portu w Odessie wypłynął pierwszy statek z ukraińskim zbożem. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski określił transport jako "pierwszy pozytywny sygnał, że jest szansa na zatrzymanie rozwoju światowego kryzysu żywnościowego"
Ukraiński prezydent uważa, że jeśli Rosja chciałaby „zachować twarz”, nie dokonałaby w Ukrainie zbrodni. - Nie da się zachować twarzy, jeśli się nie chce jej mieć Ten, kto chce zachować twarz, nie wymazuje z powierzchni Ziemi spokojnych miast i wsi, nie strzela do nich z MLRS codziennie i każdej nocy, nie strzela rakietami samosterującymi do budynków mieszkalnych, nie strzela amunicją kasetową ani bombami fosforowymi na tereny mieszkalne (…), nie zrzuca bomb na szpitale i szpitale położnicze, przedszkola, szkoły i uniwersytety, muzea, teatry i kościoły, nie kieruje artylerii na cmentarze i nie strzela rakietami przy kompleksie pamięci ofiar Holokaustu – Babyn Jar - wymieniał polityk. - Dzisiejsza Rosja już dawno straciła twarz - zaznaczył.
Czytaj więcej
Przerzucenie części sił ze wschodu na południe nie pomoże wojskom rosyjskim - ocenił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Jak podkreślił Zełenski, „jedyną różnicą między terrorystami a Rosją jest to, że terroryści biorą odpowiedzialność za swoje czyny, podczas gdy Rosja nie ma na to odwagi i ma czelność obwiniać za swoje zbrodnie innych – inne kraje i cały świat”.