Wystawa trofeów wojennych, która obejmuje uszkodzony czołg T-90, system obrony powietrznej Buk i haubicę Msta, została odsłonięta na dużej otwartej przestrzeni w niewielkiej odległości od Zamku Praskiego.
- Ta wystawa dowodzi, jak istotne jest dla nas wsparcie ze strony krajów partnerskich - powiedział BBC minister spraw wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski.
- Rosyjska propaganda lubi straszyć ludzi, że ich czołgi mogą dotrzeć do Pragi, Berlina czy Paryża. Ukraińcy demonstrują - tylko w postaci złomu - dodał.
Czytaj więcej
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poprosił dowódców wojskowych o przygotowanie planów utworzenia "milionowej" siły bojowej wyposażonej w zachodnią broń, aby odzyskać południowe terytorium od Rosji - powiedział minister obrony.
Na wystawie - zorganizowanej przez jego ministerstwo - można też zobaczyć rozbrojone rakiety i pociski, które padają na ukraińskie miasta od czasu rozpoczęcia w lutym wojny.
- Dzięki tej wystawie mamy nadzieję jeszcze raz pokazać okropności wojny, które agresja Rosji sprowadziła na Ukrainę - powiedziała czeskiej telewizji rzeczniczka ambasady Ukrainy Tetiana Okopna. - Chcemy również pokazać, jak czeska broń jest używana - dodała.
Zapowiedziała podobne wystawy m.in. w Warszawie, Niemczech i Holandii.
Czechy były pierwszym krajem, który wysłał na Ukrainę czołgi: Główne czołgi bojowe T-72 z rezerw czeskiej armii. Przekazano również m.in. helikoptery Mi-24.