Informacje na ten temat przekazuje ukraińskie Dowództwo Operacyjne "Południe" na swoim profilu na Facebooku.
Samochody z ciałami cywilów znaleźli żołnierze ukraińskich jednostek przesuwających się po obszarze obwodu mikołajowskiego w kierunku obwodu chersońskiego.
Czytaj więcej
Powołana przez Rosję, kolaboracyjna administracja obwodu chersońskiego, zwróci się do Moskwy z prośbą o stworzenie rosyjskiej bazy wojskowej na terytorium częściowo okupowanego przez Rosję obwodu - informuje rosyjska agencja informacyjna RIA.
Jak informuje Dowództwo Operacyjne "Południe" w samochodach znaleziono rozczłonkowane ciała, a także ciała noszące na sobie ślady kul.
Wstępne ustalenia wskazują, że samochody doznały uszkodzeń w wyniku wjechania na pole minowe, kolumna pojazdów została też ostrzelana.
"Kiedy mieszkańcy próbowali się ewakuować, okupanci najpierw skierowali ich na drogę biegnącą przez obszar zaminowany, a potem strzelali do ocalałych. Dwoje dzieci w wieku szkolnym jest wśród zabitych" - wynika z komunikatu Dowództwa Operacyjnego "Południe".
Dowództwo Operacyjne "Południe" podaje też, że Rosjanie "tracą szansę na prowadzenie rozpoznania z powietrza". Na południu Ukrainy jednostki rosyjskie miały stracić 23 żołnierzy i kilka pojazdów opancerzonych i innych pojazdów.
Z komunikatu wynika też, że zgrupowanie rosyjskich okrętów na Morzu Czarnym nadal blokuje ruch statków na wodach morza i prowadzi ataki rakietowe na cele na Ukrainie.
Roczny dostęp do treści rp.pl za pół ceny