Reklama

Rosyjscy okupanci nie będą organizować „referendów”?

Wiele wskazuje na to, że tym razem Kreml nie będzie pozorował plebiscytów.

Publikacja: 15.05.2022 21:00

Rosyjski posterunek na okupowanym terytorium Ukrainy

Rosyjski posterunek na okupowanym terytorium Ukrainy

Foto: AFP

W marcu 2014 r. Moskwa nie przyznawała się do swoich żołnierzy na Krymie. Wówczas na okupowanym przez rosyjskie siły półwyspie przeprowadzono referendum o przyłączeniu do Rosji. Mimo że społeczność międzynarodowa nigdy nie uznała jego wyniku, propaganda Putina nieustannie do niego się odwoływała i przekonywała, że Rosja spełniła tylko „wolę mieszkańców”. Na Kremlu przytaczano też przykład Kosowa. Wygląda na to, że tym razem rosyjskie władze postanowiły pójść na skróty i nie pozorować plebiscytów.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konflikty zbrojne
Analityk wojskowy: Rosjanie osiągają dziś sukcesy na froncie tylko dzięki słabości Ukraińców
Konflikty zbrojne
„Wielki postęp ws. Rosji”. Donald Trump opublikował nowy komunikat
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1271
Konflikty zbrojne
Protesty w Izraelu. Ludzie z żółtymi transparentami przed domem Beniamina Netanjahu
Konflikty zbrojne
Wiadomo, czego Rosja chce od Ukrainy. „Znaczne tereny, których nie zdołała podbić”
Reklama
Reklama