- Rosjanie za wszelką cenę chcą przełamać obronę armii ukraińskiej w rejonie łuku donbaskiego i opanować rejon na wschód od Zaporoża, na zachód od Doniecka i Ługańska. Na kierunku mikołajowskim za wszelką cenę chcą przełamać obronę na południe od Mikołajowa, przedrzeć się w kierunku na Krzywy Róg - mówił o sytuacji na frontach w 63 dniu wojny gen. Waldemar Skrzypczak.
- Rosjanie łamią obronę ogniem artylerii i uderzeniami wojsk pancernych i zmechanizowanych - dodał.
- Ostrzał artyleryjski i rakietowy jest bardzo niszczący, zadaje Ukraińcom duże straty, toruje drogę armii rosyjskiej ale tempo natarcia Rosjan jest bardzo wolne. Oni wyrąbują sobie tę drogę mozolnie, powoli, ale wyrąbują - zaznaczył były dowódca wojsk lądowych.
Czytaj więcej
Serhij Haidaj, szef Ługańskiej Obwodowej Administracji Wojskowej poinformował, że w Siewierodoniecku duchowny Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego przekazywał Rosjanom informacje o rozmieszczeniu ukraińskich wojsk.
- Przed 9 maja Rosjanie muszą jakiś sukces mieć. Być może chodzi o rejon Donbasu, być może chodzi o przebiciu się do Krzywego Rogu - ocenił gen. Skrzypczak.