Do incydentu doszło o 6:41 i 6:46 czasu lokalnego - podaje Energoatom, spółka zarządzająca elektrowniami atomowymi na Ukrainie. Spółka pisze o tym na swoim kanale w serwisie Telegram.
Energoatom podaje, że rakiety leciały w kierunku Zaporoża, które nad ranem było celem rosyjskiego ataku rakietowego. Rosjanie mają przygotowywać się do ofensywy, której celem będzie zajęcie miasta będącego stolicą obwodu zaporoskiego.
Czytaj więcej
Ukraina zrobiła duży krok wstecz, rezygnując z porozumień zawartych z Rosją w Stambule - powiedział rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
"Po pewnym czasie w Zaporożu doszło do eksplozji wywołanych uderzeniami rakiet" - głosi oświadczenie Energoatomu.
Energoatom podkreślił, że "rosyjski terroryzm atomowy kwitnie", a "Rosja naraża cały świat na groźbę nowej katastrofy elektrowni jądrowej, 36 lat po tragedii w Czarnobylu".