- Rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej w rejonie Odessy zestrzeliły w powietrzu ukraiński wojskowy samolot transportowy, dostarczający dużą partię broni, przekazanej Ukrainie przez kraje zachodnie - powiedział w sobotę Igor Konaszenkow. Ponadto, według rzecznika rosyjskiego MON, lotnictwo operacyjno-taktyczne zniszczyło w ciągu ostatniej doby „67 obszarów koncentracji personelu i ukraińskiego sprzętu wojskowego”, a rosyjskie rakiety uderzyły w 317 obiektów wojskowych; zestrzelono też dwa ukraińskie drony.
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej ogłosiło też, że obszar miejski Mariupola został „całkowicie oczyszczony z bojowników pułku Azow, najemników i Sił Zbrojnych Ukrainy, resztki ukraińskiego ugrupowania są tylko blokowane na terenie huty Azowstal”. - Ich jedyną szansą na uratowanie życia jest dobrowolne złożenie broni i poddanie się - mówił generał Konaszenkow, zdaniem którego ukraińskie straty w samym Mariupolu wyniosły ponad 4 tys. osób. Na terenie Azowstalu, jego zdaniem, schroniło się maksymalnie 2,5 tys. osób.
Czytaj więcej
Dowódca rosyjskiej marynarki wojennej, admirał Nikołaj Jewmienow spotkał się w Sewastopolu z załogą zatopionego krążownika rakietowego Moskwa - poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony.
Ukraińskie Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony zaprzeczyło rosyjskim rewelacjom w opublikowanym wieczorem komunikacie. „Ukraińscy obrońcy nadal bronią Mariupola, choć rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało już, że całe miasto Mariupol jest całkowicie oczyszczone z bojowników Azowa, zagranicznych najemników i sił zbrojnych. Ostrzegamy: to nieprawda!” - czytamy na telegramie Centrum.
Ponadto Konaszenkow stwierdził, że „straty Sił Zbrojnych Ukrainy, Gwardii Narodowej Ukrainy i najemników zagranicznych według stanu na 16 kwietnia wyniosły 23 367 osób.