W raporcie Sztabu Generalnego czytamy, że Rosjanie nie podejmują działań w rejonie Polesia. "Niektóre jednostki wycofane z terytorium Ukrainy nadal pozostają na terytorium Republiki Białorusi. Zgodnie z dostępnymi informacjami, w celu przegrupowania oddziałów, wróg przesuwa jednostki 35. Armii z Wschodniego Okręgu Federacji Rosyjskiej i 76. Dywizji Desantowo-Szturmowej w rejon Biełgorodu i Woroneża.
Czytaj więcej
Dziennikarz BBC Gordon Corera, powołując się na zachodniego urzędnika, który wypowiada się pod warunkiem zachowania anonimowości podaje, że obecnie głównodowodzącym siłami Rosji na Ukrainie jest gen. Aleksander Dwornikow, dowódca Południowego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej.
Na kierunku siewierskim - jak czytamy w raporcie - Rosjanie w pełni zreorganizowali oddziały podległe Centralnemu Okręgowi Wojskowemu Federacji Rosyjskiej, które znajdują się na terenie obwodów briańskiego i kurskiego i przywrócili im gotowość bojową, a także przenieśli wybrane jednostki z 41. Armii i 90. Dywizji Pancernej do obwodów donieckiego i ługańskiego.
Z raportu wynika też, że nadal trwa ostrzał i częściowa blokada Charkowa.