Po wyzwoleniu przez ukraińskie wojska Buczy w tym miasteczku, położonym na północny-zachód od Kijowa, znaleziono ciała co najmniej 300 ofiar cywilnych, z czego 50 osób zginęło w sposób przypominający egzekucję.
- Widzieliście co wydarzyło się w Buczy - powiedział Biden po przylocie do Waszyngtonu z Delaware, gdzie spędził weekend. - To dowodzi - on (Putin) jest zbrodniarzem wojennym - stwierdził amerykański prezydent.
Czytaj więcej
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, w swoim najnowszym wystąpieniu stwierdził, że na kolejnych terenach wyzwalanych przez ukraińską armię, odkryte zostaną kolejne przypadki masowych mordów, jeszcze gorsze niż te, które odkryto w Buczy.
- Musimy zbierać informację. Musimy dostarczać Ukrainie broń, której oni potrzebują, by dalej walczyć. I musimy zebrać wszystkie szczegółowe informacje, tak aby mogło dojść do procesu ws. zbrodni wojennych - dodał amerykański prezydent.
Kreml zaprzecza jakoby rosyjscy żołnierze byli odpowiedzialni za zbrodnie w Buczy. Oskarżenia pod swoim adresem określa mianem "ukraińskiej prowokacji".