Badanie, które zostało przeprowadzone, gdy konflikt na Ukrainie trwał już drugi tydzień, wykazało również, że Amerykanie mają poważne wątpliwości co do polityków, dziennikarzy i publicystów, którzy w przeszłości chwalili Putina. Według sondażu, 57 proc. Amerykanów „mniej przychylnie” postrzega tych, którzy dobrze wypowiadali się o prezydencie Rosji. Ponad jedna trzecia (36 proc.) twierdzi, że takie opinie nie wpłynęły na ich osąd o takich politykach i pracownikach mediów. Tylko 2 proc. osób biorących udział w sondażu stwierdziło, że teraz lepiej myślą o tych, którzy chwalili Putina.
Prawdopodobnie najpoważniejszą i najbardziej kontrowersyjną postacią, która chwaliła Putina w ostatnich tygodniach, był Donald Trump, były prezydent USA.
Czytaj więcej
Były prezydent USA Donald Trump stwierdził, że uznanie przez Putina niepodległości separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy było "genialnym krokiem".
Sondaż Quinnipiac University wykazał również, że prawie połowa Amerykanów (49 proc.) nie akceptuje reakcji obecnego prezydenta Joe Bidena na rosyjską inwazję na Ukrainę. Badanie przeprowadzono jednak jeszcze zanim Biden nazwał Władimira Putina „zbrodniarzem wojennym”. Ogólna ocena prezydenta USA lekko drgnęła w korzystną dla niego stronę. W sondażu pozytywnie o rządach Bidena wypowiedziało się 38 proc. pytanych, czyli o 1 pkt. proc. więcej, niż pod koniec lutego, gdy uzyskał rekordowo niski wynik.
Quinnipiac University z Hamden w stanie Connecticut przeprowadził sondaż w dniach 10-14 marca br. na próbie 1936 dorosłych Amerykanów.