- Myślę, że świat zbliżył się do niebezpiecznej granicy. Nie chciałbym podawać żadnych recept, ale chcę powiedzieć: trzeba się zatrzymać. Trzeba wznowić dialog, a jego wstrzymanie było największym błędem – powiedział ostatni przywódca Związku Radzieckiego Michaił Gorbaczow, cytowany przez rosyjską agencję informacyjną Ria Nowosti. – Powinniśmy powrócić do głównych priorytetów. To redukcja broni nuklearnej, walka z terroryzmem oraz zapobieganie katastrofom ekologicznym. W porównaniu z tymi wyzwaniami, cała reszta odchodzi na drugi plan – dodaje.
Zdaniem Gorbaczowa, w warunkach załamania stosunków pomiędzy Rosją a USA, mówić o rozbrojeniu atomowym jest bardzo trudno. Ale mimo to, jak twierdzi, Moskwa i Waszyngton nie powinni „zamykać się na regionalne problemy" i dążyć do likwidacji broni nuklearnej. – Dopóki istnieje broń atomowa, istnieje niebezpieczeństwo jej użycia. Może to odbyć się przypadkowo lub na skutek błędu technicznego, albo ze złej woli człowieka, szaleńca lub terrorysty. Możemy tylko wyobrazić sobie, jakie będą skutki – mówi jedyny prezydent ZSRR.
- Świat bez broni atomowej nie jest utopią, to jest imperatywna konieczność. Ale osiągnąć to można jedynie pod warunkiem demilitaryzacji polityki oraz stosunków międzynarodowych – twierdzi.