Nowozelandczycy nie biorą udział w działaniach bojowych w Afganistanie - pełnią rolę doradców i personelu pomocniczego w Akademii Wojskowej Afgańskiej Armii w Kabulu.
Żołnierze z Nowej Zelandii są obecnie w Afganistanie od 2001 roku - większość z nich zajmowała się działaniami zmierzającymi do odbudowy kraju po obaleniu reżimu talibów.
Przed kilkoma dniami prezydent USA Donald Trump ogłosił nową strategię dla Afganistanu, która zakłada skierowanie do tego kraju większej liczby amerykańskich żołnierzy. Na razie nie wiadomo jednak ilu dodatkowych żołnierzy USA wyjedzie w rejon Hindukuszu. Obecnie w Afganistanie stacjonuje ok. 8,5 tys. amerykańskich żołnierzy - w szczytowym okresie walk z talibami było ich jednak aż 120 tysięcy.
Premier Nowej Zelandii Bill English pytany o to, czy nie martwi się jak na sytuację w Afganistanie wpłynie decyzja prezydenta Trumpa odparł, że jego kraj "był zaangażowany w działania w Afganistanie na długo przed pojawieniem się Trumpa".
- Chodzi o branie przez Nową Zelandię udziału w globalnych wysiłkach zmierzających do zdławienia źródeł terroryzmu - wyjaśnił.