Reklama

Szułdrzyński: Miała być solidarność, zostały slajdy

Wbrew oczekiwaniom nie poznaliśmy szczegółów nowego, tzw. solidarnościowego, podatku, lecz jedynie publiczną prezentację jego założeń. Jeśli obecny rząd zapisze się czymś w historii, będzie to nie tylko projekt 500+, ale również wielka skłonność do multimedialnych prezentacji, na których na slajdach przedstawia się kolejne jego pomysły.

Aktualizacja: 16.05.2018 12:45 Publikacja: 15.05.2018 19:25

Szułdrzyński: Miała być solidarność, zostały slajdy

Foto: Fotorzepa, Maciej Zieniewicz

To nie tylko czcze złośliwości, bowiem nie dysponując szczegółami ani konkretnym projektem, jesteśmy skazani na domysły. Przykłady? Eksperci zwracają na przykład uwagę, że nie wiemy, czy limit dochodów w wysokości miliona złotych rocznie będzie uwzględniał liczbę osób na utrzymaniu. Inaczej wygląda sytuacja majątkowa singielki, a inaczej przebojowej bizneswoman, która utrzymuje zajmującego się domem męża i piątkę dzieci. Co jak co, ale podatek solidarnościowy powinien takie aspekty brać pod uwagę.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Zuzanna Dąbrowska: Wiśnie w likierze zamiast Pegasusa
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Warszawskie Forum Bezpieczeństwa dało nutę optymizmu w sprawie Ukrainy
Komentarze
Bogusław Chrabota: Zbigniew Ziobro inicjator. Przed komisją wrócił do swej dawnej roli
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego polska polityka bez Szymona Hołowni byłaby gorsza
Komentarze
Bogusław Chrabota: Bez campusów KO nie wzleci
Reklama
Reklama