Reklama

Chrabota: Biedroń: szansa i przekleństwo lewicy

Jedną sprawą jest kwestia formuły wyborczej bloku lewicowego, targu o miejsca na listach, drugą zaś twarzy przyszłej formacji. I tu ławka jest niestety dość krótka.

Aktualizacja: 23.07.2019 22:23 Publikacja: 23.07.2019 18:50

Chrabota: Biedroń: szansa i przekleństwo lewicy

Foto: tv.rp.pl

Robert Biedroń w kampanii przed wyborami do PE zapowiadał, że w nieodległej przyszłości będzie premierem. Potem się okazało, że wybrał gorzki chleb emigracji i przyjął mandat eurodeputowanego. Dziś, gdy rodzi się koalicja lewicy, jego obolała mina jest żywym dowodem moralnych i egzystencjalnych dylematów. Bo przecież Bruksela to gwarancja sporych dochodów i sutej emerytury, a tu wypada odrzucić to ciastko z kremem i wrócić do krajowej, czyli niepewnej, polityki. Ale to z kolei jedyna ścieżka do obiecanego premierostwa.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Komentarze
Bogusław Chrabota: Szczyt Wołodymyr Zełenski-Władimir Putin w Budapeszcie? Trzeba to zablokować
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Gdy dzieje się historia, rząd i prezydent spierają się o to, kto ma krótsze spodenki
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Karol Nawrocki pojedzie do Waszyngtonu jako petent, a nie podmiotowy lider
Komentarze
Estera Flieger: Konflikt Nawrockiego z Tuskiem to ściema. Żaden nie chciał lecieć do USA
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Solidarność jest dłużniczką powstania warszawskiego
Reklama
Reklama