Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 14.01.2020 18:59 Publikacja: 14.01.2020 21:00
Borysa Budkę w wewnętrznej kampanii często wspierają samorządowcy.
Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek
Różne rzeczy można powiedzieć na temat wewnętrznych wyborów w Platformie, ale na pewno nie to, że są one ustawione. W tym sensie to realna demokratyczna procedura: o tym, kto pokieruje największą partią opozycyjną, zdecyduje ponad kilkanaście tys. jej członków. Nowego lidera nie namaści dotychczasowy, a wybiorą go sobie – na dobre i na złe – działacze.
W efekcie Platforma ma szanse przestać być partią czysto wodzowską, której przez pierwszych kilkanaście lat nie można było sobie wyobrazić najpierw bez Donalda Tuska, a potem bez Grzegorza Schetyny. Ale nie wystarczy jedynie wprowadzenie procedur demokratycznych, by partia się odpersonalizowała i zinstytucjonalizowała. Do tego jest potrzebna pewna polityczna dojrzałość i uszanowanie woli większości. Takie partie jak CDU, torysi, demokraci czy republikanie istnieją przez pokolenia właśnie dlatego, że stały się instytucjami.
W kosmos poleciało do tej pory, wliczając inżyniera Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, 700 przedstawicieli gatu...
Donald Trump chce błyskawicznie zakończyć wojnę na Bliskim Wschodzie. Z Izraelem i Iranem pójdzie mu lepiej niż...
Wydawało się już, że nawoływania ministra Radosława Sikorskiego będą nieskuteczne, a tu proszę – stało się! Rzad...
Tuż przed szczytem NATO prezydent najważniejszego państwa sojuszu Donald Trump zdecydował się najistotniejszym p...
Na naszych oczach rozgrywa się kolejny akt dramatu, w którym ład międzynarodowy stworzony po II wojnie światowej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas