Reklama

Sto dni dorzynania watahy?

Trudno dziś jeszcze ocenić, czy kolejne rewelacje medialne, tym razem na temat kopiowania danych Służby Kontrwywiadu Wojskowego, są prawdziwe. Antoni Macierewicz im zdecydowanie zaprzecza.

Publikacja: 07.02.2008 19:54

Ale Komisja do spraw Służb Specjalnych zdominowana przez rządową koalicję oraz LiD orzekła, że trzeba „ograniczyć prace SKW dla minimalizowania strat”.

Ta sama komisja wcześniej swoją energię skupiła na nielegalnych podsłuchach, jakie – podobno – poprzednia ekipa zakładała. A minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski sporo czasu poświęcił laptopom popsutym przez Zbigniewa Ziobrę i jego ludzi. Przy okazji służby rządowe szczegółowo badają także niszczenie kart telefonicznych w resorcie sprawiedliwości...

Mija już ponad trzy miesiące od wyborów, gabinet Donalda Tuska działa blisko 100 dni. W tym czasie nie poznaliśmy całościowego projektu reformy służby zdrowia ani się nie dowiedzieliśmy, co właściwie rząd chce zrobić z problemami w oświacie. Kolejne kłopoty sfery budżetowej są odkładane na później.

Rząd PO zachowuje się tak, jakby jego najpoważniejszym zadaniem było – jak wyraził się niegdyś Radek Sikorski – „dorżnięcie watahy”, czyli walka z PiS do upadłego. I niszczenie instytucji, które poprzedni rząd zbudował. Do tej pory żaden gabinet nie zajmował się rozliczeniami z takim zapamiętaniem.

Jeśli zakładano nielegalne podsłuchy i nielegalnie kopiowano dane operacyjne, to sprawy trzeba wyjaśnić, a winnych ukarać. Tylko proszę o twarde dowody. Doświadczenie z CBA uczy, że warto najpierw sprawdzić, a potem dopiero oskarżać.

Reklama
Reklama

I na koniec jeszcze jedno – gorliwość w polowaniu na błędy poprzedników jest wygodnym narzędziem do ukrycia własnej bezradności, ale też wprowadza nowy polityczny obyczaj. Dzisiejsza opozycja zapamięta na pewno, ile komisji śledczych powołała obecna koalicja. I być może zechce zapytać w następnej kadencji – na podstawie już przecież istniejących opinii prawników – czy premier Tusk złamał konstytucję, powołując szefów służb specjalnych bez opinii prezydenta. Może to się nadaje na komisję śledczą? A może na Trybunał Stanu?

Ale Komisja do spraw Służb Specjalnych zdominowana przez rządową koalicję oraz LiD orzekła, że trzeba „ograniczyć prace SKW dla minimalizowania strat”.

Ta sama komisja wcześniej swoją energię skupiła na nielegalnych podsłuchach, jakie – podobno – poprzednia ekipa zakładała. A minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski sporo czasu poświęcił laptopom popsutym przez Zbigniewa Ziobrę i jego ludzi. Przy okazji służby rządowe szczegółowo badają także niszczenie kart telefonicznych w resorcie sprawiedliwości...

Reklama
Komentarze
Marek Cichocki: Polacy starają się być konsekwentnie polscy
Komentarze
Bogusław Chrabota: Statek Nawrockiego płynie na rafy
Komentarze
Tomasz Krzyżak: Czy Karol Nawrocki poskarżył się papieżowi na Donalda Tuska?
analizy
Jerzy Haszczyński: Polska i G20. Sikorski walczył o spełnienie marzenia Kaczyńskiego
Komentarze
Ambasada Indii: Nie zaczęliśmy współpracować z Rosją, by kupować tanią rosyjską ropę
Reklama
Reklama