Zachęcony tą decyzją prokuratury chciałbym więc zadać pytania: Czy Janusz Palikot nadużywa alkoholu? Czy to prawda, że jego pobyt w Sejmie ma związek z terapią po rozwodzie z chciwą żoną? Czy gorączkowa działalność w komisji sejmowej "Przyjazne państwo" to nie środek terapeutyczny na problemy w relacjach z mediami, które nie rozumieją, że poseł Palikot "jest gejem i jest z SLD"?

Oczekuję od prokuratury pobłażliwości, zwłaszcza że – tak jak poseł PO – jestem w stanie uzasadnić swą wypowiedź (zresztą jego własnymi słowami): "Stawiam te pytania, gdyż w nieformalnych rozmowach stawia je duża część środowiska politycznego". Zamienię tylko "środowiska politycznego" na "środowiska dziennikarskiego" i voila! Żelazna linia obrony gotowa.

I na tym sprawę można by zakończyć, gdyby nie złośliwa pamięć o roku 2001, kiedy to w listopadzie z trybuny Sejmu przemawiał Andrzej Lepper. Szef Samoobrony pytał wtedy, kto wziął łapówkę za miliardowe złodziejskie prywatyzacje i czy to prawda, że Paweł Piskorski, Donald Tusk i Andrzej Olechowski są skorumpowani (żeby nie było im samotnie, do grona obrażanych dorzucił Włodzimierza Cimoszewicza i Jerzego Szmajdzińskiego z SLD).

– Ja tylko powtarzam to, co ludzie mówią – tłumaczył się Lepper, kropka w kropkę jak niedawno Palikot. Ale dla posła Samoobrony sprawa skończyła się dużo gorzej niż dla markiza z PO. W 2005 roku Lepper dostał rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na pięć lat "za pomówienie". A przecież, niczym rasowy Palikot, nie oskarżał wprost, tylko pytał.

Możliwości są dwie: albo ciąganie Palikota po sądach za idiotyczne bazgroły w Internecie nie ma sensu, bo swoim blogiem sam wystawił sobie pomnik wątpliwej urody. Więc po co było ścigać Leppera? Albo też szef Samoobrony słusznie dostał za swoje, bo oszczerstw nie wolno tolerować. W takim razie czekam na wlepienie Palikotowi roku w zawiasach i zasądzenia cysterny żołądkowej gorzkiej na cele społeczne. Chyba że w Polsce prokuratury i sądy mają różne taryfikatory dla oszczerców z różnych partii. Ale w erze miłości formułowanie takiego pytania byłoby chyba oszczerstwem.