Zostawcie ludzi sukcesu

Pomysł, aby zlikwidować specjalny status Muzeum Powstania Warszawskiego, gwarantowany przez Radę Powierniczą, ma oczywisty cel

Publikacja: 15.05.2012 01:01

Piotr Zaremba

Piotr Zaremba

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Gdy prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz będzie mogła odwołać dyrektora Muzeum, dlaczego PO nie miałaby zagarnąć z czasem i tego stanowiska?

Może obecny dyrektor Jan Ołdakowski dostanie propozycję akcesu do obozu rządzącego. W Krakowie dyrektorka jednego z muzeów w taki właśnie sposób uratowała swoją posadę. Jednak Ołdakowski, niedawno poseł PiS, a potem PJN, chyba na taki dyktat nie przystanie. Dopiero co w prasowym wywiadzie krytykował rząd Tuska.

Jeśli zaś nie dojdzie do wymuszonego transferu, ta zmiana kadrowa zapewne nastąpi. Może nie od razu, żeby nie przyznawać, że chodzi o coś więcej niż zwiększenie bieżącego wpływu warszawskiego samorządu na działającą na jego terenie placówkę. Smutne, że uczestniczy w procesie zmiany statutu rząd. Niedawno resort kultury uznawał muzea z takimi radami powierniczymi za zalecany model.

Powie ktoś: co w tym dziwnego? Partia rządząca ma prawo kontrolować wszystko na obszarze, na którym wygrała wybory, a najlepszy dyrektor nie powinien być dyrektorem dożywotnim. To zwykła kolej rzeczy.

Rzecz w tym, że Ołdakowski mógłby być z powodzeniem dyrektorem dożywotnim, chyba że sam, jak czasem zapowiadał, wziąłby się za nową muzealną przygodę. Takie imponujące kariery w muzealnictwie, także i polskim, to nic nadzwyczajnego.

A przypomnijmy: to nie jest szef przyniesiony w teczce, lecz twórca tej instytucji. Który zaprogramował ją na tyle świetnie, że stała się sukcesem nie tylko w dziedzinie wartości - także komercyjnym. I który czuje ją nadal. Czuje na tyle, że wciąż walą tam tłumy. W roku 2010 był to hit - jako największą atrakcję Warszawy wskazywało Muzeum 40 procent ankietowanych Polaków.

Ołdakowski i jego zastępcy - Dariusz Gawin i Paweł Ukielski - to twórcy sukcesu. Jeśli mieliby zapłacić za to, że są z nie tego rozdania, byłaby to niedobra lekcja. Podobnie jak złą lekcją będzie odrzucenie przez władze Warszawy pomysłu budowy przed tym Muzeum pomnika Lecha Kaczyńskiego. To on był jego pomysłodawcą, on postawił na odpowiednich ludzi. Nie odbierajmy mu tego miejsca po śmierci.

Gdy prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz będzie mogła odwołać dyrektora Muzeum, dlaczego PO nie miałaby zagarnąć z czasem i tego stanowiska?

Może obecny dyrektor Jan Ołdakowski dostanie propozycję akcesu do obozu rządzącego. W Krakowie dyrektorka jednego z muzeów w taki właśnie sposób uratowała swoją posadę. Jednak Ołdakowski, niedawno poseł PiS, a potem PJN, chyba na taki dyktat nie przystanie. Dopiero co w prasowym wywiadzie krytykował rząd Tuska.

Komentarze
Artur Bartkiewicz: TVN i Polsat na liście firm strategicznych, czyli świat już nie będzie taki sam
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Być sigmą – czemó młodzi wymyślają takie słówka?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Kurs na gospodarczy patriotyzm i przeciw globalizacji. Pożegnanie Rafała Trzaskowskiego z liberalizmem
Komentarze
Dlaczego Mercosur jest gospodarczą i geopolityczną szansą dla Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Koniec Baszara Asada, wielkiego zbrodniarza. Czego początek?