Słowa admirała Bauera nie padają w próżni – kilka dni
wcześniej premier Estonii, Kaja Kallas alarmowała w rozmowie z „The Times”, że
po zakończeniu wojny z Ukrainą Rosja w ciągu 3-5 lat będzie w stanie odtworzyć
potencjał militarny na tyle, by móc zagrozić państwom flanki wschodniej NATO. O
tym, że Rosja może zaatakować kraj NATO, powiedział także w wywiadzie dla „Tagesspiegel” minister obrony Niemiec, Boris Pistorius, twierdząc, że atak Rosji na kraj NATO będzie realną perspektywą w ciągu 5-8 lat. A „Bild”
ujawnił w tym tygodniu, że niemiecka armia dysponuje scenariuszem szkoleniowym
przewidującym, że już w 2025 roku Rosja może stwarzać realne militarne zagrożenie
dla tzw. przesmyku suwalskiego. Ponadto do przygotowywania się na perspektywę wojny
wzywają szwedzkie społeczeństwo ministrowie tamtejszego rządu.