Reklama
Rozwiń

Trudny test prawdziwych gospodarzy

Kataklizm, który spustoszył część województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego, przez wiele dni nie schodził z czołówek mediów. Powalone lasy, zerwane dachy, zniszczone pola – obraz klęski żywiołowej robił ogromne wrażenie. Teraz sprawa ucichła, a przecież skutki nawałnicy będą usuwane przez najbliższe miesiące, a może niekiedy i lata.

Aktualizacja: 31.08.2017 00:39 Publikacja: 30.08.2017 20:43

Trudny test prawdziwych gospodarzy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

I choć oczywiście fundusze i wsparcie będą płynąć z wielu stron, to „pracą u podstaw" zajmują i będą się zajmować samorządy – wójtowie, burmistrzowie, starostowie, którzy są tam na co dzień i organizują życie po kataklizmie, starając się jak najszybciej przywracać normalność.

Dla wielu kujawsko-pomorskich samorządów to chyba największe wyzwanie w tej kadencji. Dwoją się i troją, by na wszelkie sposoby pomóc swoim mieszkańcom. Są też najbliżej tysięcy indywidualnych dramatów. Te lokalne tragedie nikną teraz w globalnych podsumowaniach strat po uderzeniu żywiołu, a przecież są ich najważniejszą składową. Warto więc pokazywać, jak walczą o swoich mieszkańców Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi, Leszek Stroiński, wójt gminy Sośno, czy Tomasz Miłowski, starosta nakielski. I wielu, wielu innych. Bo – także w takich sytuacjach – to oni są na pierwszej linii, a nie wizytujący obszary klęski dostojnicy, którzy pojawiają się, pochylają z troską i znikają.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Komentarze
Bogusław Chrabota: Czwarty Polak w kosmosie. Czy to dobrze wydane setki milionów?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Spokój w Iranie to jeszcze nie pokój
Komentarze
Jacek Czaputowicz: W sprawie Iranu Polska pokazała, na co ją stać
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Trump kontra Iran. Król NATO zrobi wszystko dla Izraela
Komentarze
Iran a sprawa wyborów w Polsce. Nie podpalajmy kraju, gdy świat płonie