Reklama

Państwo nie działa sprawnie

Wątpliwości co do pracy Biura Ochrony Rządu pojawiały się od pierwszych chwil po katastrofie smoleńskiej. Ale wszystkie trudne pytania i zarzuty stawiane przez dziennikarzy odpierano.

Publikacja: 25.10.2011 18:19

Dziś dowiadujemy się, iż prokuratura nie wyklucza, iż przed katastrofą doszło jednak do niedopełnienia obowiązków przez BOR.

W „Rzeczpospolitej” dziesiątki razy pisaliśmy o tym, jak źle działa aparat państwowy, jak słabe i nieudolne jest państwo. Niemal za każdym razem przedstawiciele rządu i bliskie establishmentowi politycznemu media wykpiwały takie opinie.

Dowodem na to, że polskie państwo dobrze funkcjonuje, miały być godnie i sprawnie zorganizowane pogrzeby ofiar smoleńskiej katastrofy oraz szybkie przejęcie obowiązków prezydenta przez ówczesnego marszałka Sejmu.

Niestety, to dowód wysoce niewystarczający. Państwo polskie nie zdało egzaminu ani przed katastrofą, ani po niej. Po licznych dziennikarskich publikacjach i raporcie Millera nikt już nie zaprzecza, że 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego działał skandalicznie. A teraz dowiadujemy się, że być może podobna sytuacja była w Biurze Ochrony Rządu.

Czy możemy się czuć bezpiecznie w państwie, w którym rzeczy oburzające działy się w kluczowej jednostce wojskowej zajmującej się transportem najwyższych jego przedstawicieli? W którym swoich obowiązków nie dopełniała specjalistyczna formacja odpowiedzialna za bezpieczeństwo tych przedstawicieli? Na dodatek jej szef Marian Janicki dostaje w nagrodę awans?

Reklama
Reklama

A nie wolno zapominać, że Polska od wiele miesięcy nie jest w stanie odzyskać z Rosji czarnych skrzynek i wraku samolotu,  którym leciał polski prezydent. Czego jeszcze musimy się dowiedzieć, by opinia o nieudolności i słabości polskiego państwa nie była podważana?

Przestańmy się wreszcie w imię doraźnych interesów politycznych i partyjnych rozgrywek okłamywać. Jeśli nie wyciągniemy konsekwencji z tego, co się stało, nie odrobimy wszystkich lekcji i nie wskażemy popełnionych błędów oraz osób za nie odpowiedzialnych, to następnym razem zdarzy się coś jeszcze gorszego. Choć trudno już sobie wyobrazić, co to mogłoby być.

Dziś dowiadujemy się, iż prokuratura nie wyklucza, iż przed katastrofą doszło jednak do niedopełnienia obowiązków przez BOR.

W „Rzeczpospolitej” dziesiątki razy pisaliśmy o tym, jak źle działa aparat państwowy, jak słabe i nieudolne jest państwo. Niemal za każdym razem przedstawiciele rządu i bliskie establishmentowi politycznemu media wykpiwały takie opinie.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Komentarze
Bogusław Chrabota: Prezydencie Nawrocki, czas na Radę Bezpieczeństwa Narodowego
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Rządzenie zabójcze dla koalicjantów KO. Wybory będą wcześniej?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Szczyt Wołodymyr Zełenski-Władimir Putin w Budapeszcie? Trzeba to zablokować
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Gdy dzieje się historia, rząd i prezydent spierają się o to, kto ma krótsze spodenki
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Karol Nawrocki pojedzie do Waszyngtonu jako petent, a nie podmiotowy lider
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama