Przegrało straszenie PiS-em

Nowy prezydent, nowe porządki. Nadchodzą wielkie zmiany na polskiej scenie politycznej.

Aktualizacja: 25.05.2015 07:56 Publikacja: 25.05.2015 01:47

Przegrało straszenie PiS-em

Foto: Fotorzepa

Andrzejowi Dudzie to zwycięstwo się należało. Od samego początku prowadził najlepszą kampanię wyborczą. To on, a nie kandydat popierany przez Platformę Obywatelską, był blisko ludzi. Duda podczas kampanii harował jak wół. Odbył ogromną ilość spotkań, przejechał Polskę wszerz i wzdłuż. Rozmawiał ze spotkanymi ludźmi, nie tylko ze swoimi zwolennikami. Zdobył ogromna rzeszę zwolenników, wychodząc poza twardy elektorat PiS. A przecież kilka miesięcy temu Andrzej Duda znany był zaledwie wąskiej grupie Polaków. Niektórzy wciąż mylili go z Piotrem Dudą, szefem Solidarności. Sam Bronisław Komorowski długo nie wymieniał imienia i nazwiska swojego głównego kontrkandydata, próbując dezawuować go w ten sposób. Przeciwnicy Dudy uważali go za marionetkę PiS, za którym stoi Jarosław Kaczyńskiego i Antoni Macierewicz. Do wyborców nie przemówił obrazek ze zmieniającą się twarzą Dudy w twarz Kaczyńskiego. Sam Kaczyński nie unikał w kampanii mediów, ale co oczywiste, zszedł z pierwszego planu ustępując pola ubiegającemu się o prezydenturę Dudzie. Po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydent elekt nie podziękował prezesowi PiS. Nie podziękował nikomu z partii, poza szefową kampanii Beatą Szydło. Czy to oznacza, że prezydent Duda do jesieni będzie się dystansował od PiS? Pewne jest, że dla dobra PO przed wyborami parlamentarnymi to Bronisław Komorowski powinien dystansować się od Platformy. Tym bardziej, że społeczeństwo odrzuciło podział na Polskę radykalną i Polskę racjonalną.

Duda dojrzał w czasie prowadzonej kampanii. Popełniał błędy. W wielu kwestiach nie miał jasnego zdania, czego najjaskrawszym przykładem było stanowisko ws. in vitro. Odwoływał wywiady na żywo, nie przygotował się do pierwszej debaty, którą przegrał, często był sztywny i zachowywał się nienaturalnie. A co ważniejsze złożył Polakom dużą liczbę obietnic, którą będzie bardzo trudno zrealizować, a z których będzie skrupulatnie rozliczony. Jeśli okaże się, że obietnice wyborcze Andrzeja Dudy były tylko hasłami wyborczymi, to jesienią zapłaci za to PiS.  Tym bardziej, że Platforma za wszelką cenę będzie chciała udowodnić niesamodzielność prezydenta Dudy i jego zależność od macierzystej formacji.

Wynik wyborów prezydenckich obalił kilka mitów politycznych. O PiS mówiło się jako o partii, która nie potrafi wyjść poza swój elektorat i wyborców prawicy. Ten mit padł. Podobnie jak kolejny, mówiący, że PiS nie ma zdolności koalicyjnej. Na jesieni może się okazać, że to PO może nie mieć wystarczającej zdolności koalicyjnej. Nawet jeśli wybory wygrałaby PO, to prezydent Duda może powierzyć misje tworzenia rządu partii Jarosława Kaczyńskiego. Ale to jest scenariusz na później.

Duda okazał się symbolem zmiany, której oczekują Polacy. A to że Naród chce zmiany, pokazała już pierwsza tura wyborów prezydenckich i nie chodzi tylko zwycięstwo kandydata PiS, ale o wielki sukces Pawła Kukiza.

Polacy mają dosyć straszenia PiS-em. Naród nie boi się Jarosława Kaczyńskiego i powrotu IV RP. Potrzeba zmiany okazała się tak duża, że nawet ci, którzy głosowali za PO, rozczarowani partią Ewy Kopacz, zwrócili się w stronę przedstawiciela największego wroga partii rządzącej. Jeśli Platforma będzie chciała kontynuować politykę dzielenia społeczeństwa na Polskę radykalną i Polskę racjonalną, przegra z kretesem wybory parlamentarne. Polacy chcą pozytywnych zmian. I spełnienia składanych im obietnic.

Andrzej Duda Polski nie podpali. Każdy przyzwoity człowiek, nawet jeśli jest przeciwnikiem Dudy i PiS, powinien pogratulować prezydentowi elektowi i traktować go z godnością, jaka należy się głowie państwa.

 

 

Komentarze
Marcin Kulasek zmienia zbrojeniówkę na naukę. To na czym tak naprawdę się zna?
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Naprawdę tylko głupcy i zdrajcy mają wątpliwości w sprawie ludobójstwa na Wołyniu?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Świat odrzuca demokrację i prawa człowieka. Co to oznacza dla Unii i Zachodu?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Słona cena sondażowych sukcesów Koalicji Obywatelskiej
Komentarze
PiS i PO wspólnie podważyły rolę Muzeum Auschwitz, uderzając w polską rację stanu
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego