Płociński: Marszałek Grodzki to strzał w dziesiątkę

Po wielu kadrowych ruchach, które rodziły więcej pytań, niż dawały odpowiedzi, wybór trzeciej osoby w państwie wydaje się zadziwiająco trafiony.

Aktualizacja: 13.11.2019 16:23 Publikacja: 13.11.2019 14:19

Tomasz Grodzki

Tomasz Grodzki

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Opozycja jednak potrafi czasem pozytywnie zaskoczyć. Wybór prof. Tomasza Grodzkiego na marszałka Senatu to strzał w dziesiątkę. I to z kilku powodów. Mam wrażenie, że pierwszy raz od dawna Platformie udało się rozegrać PiS bronią, której Grzegorz Schetyna dotychczas używał głównie w polityce wewnątrzpartyjnej – polityczną intrygą. A przecież Prawo i Sprawiedliwość nie jest w tej materii zielone.

Zaczęło się od tego, że tuż po wyborach prof. Grodzki zaszokował opinię publiczną, ogłaszając wszem i wobec, że obóz rządzący próbuje go skorumpować (politycznie, ale zawsze) posadą ministra zdrowia. Przyznam, że od początku kompletnie nie dawałem temu wiary, bo akurat ta posada w rządzie PiS to misja wręcz samobójcza. Ale Grodzki to w końcu lekarz, do tego ceniony, może rzeczywiście pisowscy macherzy liczyli, że blichtr i prestiż stanowiska go skusi...

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Komentarze
Artur Bartkiewicz: Ryzykowne tweety Donalda Tuska. Czym grozi internetowa publicystyka premiera?
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Orędzie Szymona Hołowni. Marszałek Sejmu walczy o polityczny tlen
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Sondaż. Hołownia ma powody do zmartwień dziś. Jutro też nie rysuje się na różowo
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Zamach na Roberta Ficę. Upiorna symbolika po zabójstwie Jána Kuciaka
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Jeśli jest wtorek, to Donald Tusk zestawia PiS z Rosją. Jaki ma cel?