Prezes Jacek Kurski w rozmowie z Marcinem Piaseckim opublikowanej w czwartkowej „Rzeczpospolitej” bez ogródek tłumaczy, dlaczego telewizja publiczna jest tak mocno propisowska. Mówi: „TVP po prostu stała się przeciwwagą dla TVN i Polsatu, które prawie już nie informują o pracach państwa i rządu, tylko zajmują się metodycznym zwalczaniem obozu rządzącego. Telewizja publiczna musi to równoważyć”.
Według Kurskiego efekty tej próby sił są znakomite, bo na rynku powstaje prawdziwy pluralizm. Tłumaczy, że nie powinno się rozpatrywać tego pluralizmu jedynie w ramach programów TVP, „tylko w bilansie wszystkich wiodących mediów elektronicznych w Polsce”.