Trzęsienie ziemi o sile 6,4 stopnia wstrząsnęło we wtorek północną Kalifornią, budząc ludzi, niszcząc budynki i drogi oraz pozostawiając tysiące ludzi bez prądu.
Tuż po godzinie 2:30 czasu lokalnego stanowy system ostrzegawczy zaalarmował około 270 000 osób w całym regionie.
Według badań zebranych przez United States Geological Survey wstrząsy były odczuwalne na zachodnim wybrzeżu, od San Jose w Kalifornii, po Oregon na północy. Według CalOES (California Governor's Office of Emergency Services) regionem wstrząsnęło kilkadziesiąt silnych wstrząsów wtórnych, niektóre o sile 4,6 stopnia.
Dwie osoby zginęły, kilkanaście zostało rannych.