Sprawy te sprawiają problemy zarówno podatnikom, jak i przedstawicielom fiskusa. Wszystkie są rozpatrywane przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Zmusza to pełnomocników izb skarbowych i podatników z całej Polski do przyjeżdżania do stolicy na rozprawy. Może to być także kłopot dla sądu – jeżeli tych skarg będzie zbyt wiele, to wydłużą się terminy rozpatrywania spraw przez WSA w Warszawie (pisaliśmy o tym 25 stycznia "Nie zgodził się z ministrem – musi jechać do stolicy").
Ministerstwo Finansów dostrzega negatywne konsekwencje centralizacji wydawania interpretacji podatkowych. W przesłanej do "Rz" odpowiedzi wskazało, że gdy sprawy te staną się rzeczywistym problemem, Ministerstwo Finansów zwróci się do prezesa Naczelnego Sądu Administra- cyjnego o rozważenie skorzystania ze szczególnych rozwiązań, na które pozwala art. 13 ust. 3 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Na jego podstawie prezydent Rzeczypospolitej może rozporządzeniem przekazać wojewódzkiemu sądowi administracyjnemu rozpoznawanie spraw określonego rodzaju należących do właściwości innego sądu.
Rozpatrywanie wszystkich spraw w Warszawie to nie tylko utrudnienie udziału w rozprawie. Związany jest z tym także wzrost kosztów funkcjonowania administracji podatkowej.
Ministerstwo Finansów odniosło się także do tego problemu. Wskazało, że w Warszawie funkcjonuje Biuro Obsługi Prawnej i Zastępstwa Procesowego. Możliwe jest więc zapewnienie zastępstwa procesowego bez potrzeby delegowania pracowników izb skarbowych, jeżeli liczebność spraw będzie tego wymagać.