Księgarnie pod ścianą, co druga ma kłopoty finansowe. Dobiją je ceny energii

Chociaż księgarni ubywa od lat, to teraz już niemal co druga ma kłopoty finansowe. Ten rok jest wyjątkowo trudny z powodu lawinowo rosnących kosztów i zaciskania pasa przez Polaków.

Publikacja: 01.09.2022 22:00

Księgarnie pod ścianą, co druga ma kłopoty finansowe. Dobiją je ceny energii

Foto: Adobe Stock

W ostatniej dekadzie z rynku zniknęła niemal co trzecia księgarnia i ich liczba nadal się kurczy. Wedle szacunków Dun & Bradstreet na polskim rynku działa ich niemal 2,3 tys. W porównaniu z końcem grudnia 2021 r. ich liczba zmalała o 2 proc., co jest największym spadkiem od 2017 r.

– Liczba księgarni systematycznie spada od 2010 roku, gdzie na rynku działało 3,1 tys. Od 2010 r. do 1 września 2022 r. z polskiego rynku wyparowało blisko 850 księgarni, co oznacza, że na przestrzeni ponad dziesięciu lat rynek skurczył się o 27 proc. – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet Polska.

Firmy w kłopotach

Połowa z ponad 5 tys. firm księgarskich na rynku, wliczając sprzedawców książek także w kioskach, ma mniejsze lub większe kłopoty finansowe. Niestety, będą się one zdecydowanie pogłębiać.

– Książki już od dłuższego czasu są postrzegane jako pewnego rodzaju towar luksusowy, dziś nikogo nie dziwi beletrystyka w cenie 50 czy nawet 60 zł. Dla rynku jako całości wzrost cen jest mniejszym problemem (choć jest on na pewno wyższy niż wskaźnik inflacji), niż postępujące ubożenie społeczeństwa i odkładanie mniej pilnych wydatków – zauważa Łukasz Okuniewski, prezes Książnicy Polskiej. – Księgarnie stacjonarne upadają i niestety będą upadać, ze względu na wzrost kosztów pracowniczych, ogrzewania czy w przypadku placówek w galeriach handlowych szalejącego kursu euro (czynsze są tam liczone właśnie w tej walucie – red.) – dodaje. Podkreśla, że ratunkiem byłaby konsolidacja, ale gdy był na to czas, rynek nie był na nią gotowy. A teraz zwyczajnie jest już za późno.

Czytaj więcej

Bogdan Szymanik: Gdy zamknie się ostatnia księgarnia

Dla sektora wyzwaniem jest także konkurencja ze strony np. dużych sieci spożywczych, które również weszły mocno w sprzedaż książek. – Od lat rozszerzamy ofertę książek, aktualnie są dostępne w blisko 3 tys. placówek. W 2021 r. klienci kupili ich 13,5 mln sztuk – twierdzi Agnieszka Sikora, kupiec w sieci Biedronka, odpowiedzialna za ofertę książek. – Klienci najchętniej sięgają po kryminały, książki obyczajowe, a także różnego typu poradniki i książki kucharskie. Biedronka promuje czytelnictwo wśród Polaków również poprzez nagradzanie początkujących pisarzy i ilustratorów – dodaje. W tym roku już po raz ósmy organizuje konkurs „Piórko. Nagroda za książkę dla dzieci”. W dotychczasowych edycjach suma nagród wręczonych zwycięzcom sięgnęła 1,5 mln zł.

Z czytelnictwem jest słabo – z badania Biblioteki Narodowej wynika, że co najmniej jedną książkę w roku przeczytało tylko 38 proc. Polaków. Trend spadkowy został wprawdzie powstrzymany, ale wynik jest daleki od dobrego.

Konkurencja internetu

Sprzedawcy książek konkurują, zwłaszcza na ceny, z firmami internetowymi, które przyciągnęły wielu klientów podczas pandemii. Ale one też muszą zmagać się z wyzwaniami. – Koniec ograniczeń pandemicznych spowodował wyhamowanie wzrostu udziału e-commerce na rynku książki, choć słychać, że nawet bardzo duże e-księgarnie mają problem z realizacją obrotów na poziomie z 2020 i 2021 r. – mówi Łukasz Okuniewski. Pracując z innymi marżami niż tradycyjny kanał sprzedaży są one narażone na podobny wzrost kosztów. Także w nie uderza oszczędzanie przez Polaków na produktach, które nie są pierwszej potrzeby.

Czytaj więcej

Kupujemy książki, ale księgarnie upadają

Duże sieci rozwijają się wieloformatowo. – Będziemy nadal inwestować w rynek, zarówno w obszarze retail i e-commerce, jak i w segment wydawniczy – twierdzi Michał Tomaniak, dyrektor działu książka w Empiku. – To kluczowa dla nas kategoria, zarówno pod względem biznesu, jak i naszego DNA czy misji społecznej. I chociaż Empik.com ma już 20 kategorii i 300 podkategorii produktów, od domu i ogrodu, AGD, przez elektronikę, motoryzację, zdrowie i Urodę, to książka nadal jest naszym fundamentem i nieustannie rozwijamy ofertę w tym segmencie, online i stacjonarnie.

Firma pracuje właśnie nad poszerzeniem katalogu nawet o 10 proc. w ponad 150 salonach mniejszego formatu w całej Polsce.

– Obserwujemy trendy i dostosowujemy do nich ofertę. Ostatnio dużą dynamiką charakteryzuje się np. literatura Young Adults i planujemy się na niej mocniej skoncentrować w kolejnych miesiącach – dodaje Michał Tomaniak.

W ostatniej dekadzie z rynku zniknęła niemal co trzecia księgarnia i ich liczba nadal się kurczy. Wedle szacunków Dun & Bradstreet na polskim rynku działa ich niemal 2,3 tys. W porównaniu z końcem grudnia 2021 r. ich liczba zmalała o 2 proc., co jest największym spadkiem od 2017 r.

– Liczba księgarni systematycznie spada od 2010 roku, gdzie na rynku działało 3,1 tys. Od 2010 r. do 1 września 2022 r. z polskiego rynku wyparowało blisko 850 księgarni, co oznacza, że na przestrzeni ponad dziesięciu lat rynek skurczył się o 27 proc. – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet Polska.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale