Założyciel i właściciel firmy Mark Constantine potwierdził decyzje o wyprowadzce i podkreślił, że to efekt czerwcowego referendum w sprawie Brexitu.
Lush ma zakład w Poole na południu Anglii w hrabstwie Dorset. Zatrudnia tam 1400 osób z czego jedna trzecia to osoby nie posiadające brytyjskiego paszportu. Constantine powiedział lokalnym mediom, że wynik referendum był wyraźnym sygnałem, że obcokrajowcy nie są mile widziani w Poole i w Wielkiej Brytanii. W tym niespełna 150 tys. mieście poparcie dla wyjścia z UE osiągnęło 58 procent.
Constantine powiedział, że jest rozczarowany wynikami głosowania. Jego pracownicy są dobrze zadomowieni w miejscowości. Płaca tam podatki, wydają ciężko zarobione pieniądze na jedzenie, rozrywki i wynajem mieszkań. - Teraz tym wszystkim osobom powiedziano ni mniej ni więcej, że nie są tu mile widziani - dodał i poinformował, że przenosi zakład do Duesseldorfu. Każdy chętny pracownik będzie mógł się też tam przenieść z gwarancją zatrudnienia.
Na brytyjski rynek zakład w Poole będzie nadal produkował kosmetyki Lush, ale na całą resztę świata już w Duesseldorfie.
Constantine przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, że przeniesienie produkcji do Niemiec nie spowoduje większego zamieszania na rynku pracy w Pool, ale według niego to symboliczny gest i chęć pokazania, że miasto nie będzie więcej korzystać z sukcesu tej dynamicznie rozwijającej się firmy.