Z najnowszych badań ShopperTrak Index Polska wynika, że w drugim tygodniu maja frekwencja w centrach handlowych była 65,1 proc. wyższa niż rok wcześniej oraz 15,6 proc. w stosunku do wcześniejszego, już rekordowego tygodnia. Po kilku tygodniach zamknięcia większości sklepów w centrach handlowych klienci tłumnie pojawili się na zakupach. W efekcie od początku roku frekwencja jest 17,7 proc. niższa niż w 2020 r.
Czytaj także: Polacy zostaną przy e-zakupach, nawet jak minie pandemia
– Jeśli nie będzie kolejnych lockdownów, to wiele strat powinno udać się odrobić – mówi przedstawiciel jednej z marek odzieżowych.
Wabikiem są z jednej strony promocje, zwłaszcza akcje typu „kup jedną rzecz, kolejna gratis", choć sezon wyprzedaży dopiero przed nami. Co prawda, w ostatnich miesiącach wielu Polaków przekonało się do zalet zakupów internetowych, ale najwidoczniej brakuje im zakupów w sklepach stacjonarnych. Jak podaje firma DPD, z badań wynika, że ponad 70 proc. konsumentów planuje pozostać przy nowych zwyczajach zakupowych również po pandemii.
Niemniej firmy handlowe znów ruszają do rozbudowy sieci placówek. Biedronka w tym roku planuje uruchomienie ok. 100 nowych sklepów, z czego połowę stanowić będą te o mniejszym formacie. GK Specjał – pod markami Nasz Sklep, Livio, Rabat Detal – prowadzi już 10 tys. sklepów i chce dalej rosnąć. – Planujemy przyłączać do naszych sieci około 1,5 tys. sklepów rocznie i wszystko wskazuje na to, że plan ten nie jest zagrożony – mówi Krzysztof Tokarz, prezes Specjału. Także drogerie ruszają z inwestycjami. – Planujemy otwarcie ok. 100 sklepów, podobnie jak w ubiegłym roku – mówi Agata Nowakowska, rzeczniczka Rossmanna.