W zeszłym roku najważniejszymi rynkami eksportowymi dla polskich firm były Niemcy (26,1 proc. polskiego eksportu – 42,6 mld euro), Wielka Brytania (6,4 proc.), Czechy (6,3 proc.), Francja (5,6 proc.), Włochy (4,5 proc.) oraz dopiero na szóstym miejscu Rosja (4,3 proc.) - wynika z raportu „Skutki rosyjskiego embarga na polskie produkty”.
Niemcy są wciąż naszym największym odbiorca towarów. Do zachodnich sąsiadów wyeksportowaliśmy towary o niemal czterokrotnie większej wartości niż do następnej w zestawieniu Wielkiej Brytanii oraz o ponad sześciokrotnie większej wartości niż do Rosji.
Znacznie większym partnerem handlowym dla Polski są także Czechy (10,3 mld mieszkańców), niż czternastokrotnie liczebniejsza od nich Rosja.
Z raportu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wynika, że mit o rzekomej dużej wartości eksportu do Rosji, wynika z fałszywych informacjo propagandowych pochodzących z Rosji..
"Rosja oraz jej agenci wpływu rozpowszechniają fałszywe informacje o rzekomych wielkich stratach polskich firm z tytułu rosyjskiego embarga. Szef Rosyjskiej Agencji Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego twierdzi, że sięgają one 800 miliardów dolarów! (To wartość polskiego eksportu w ciągu kilka lat). Rosyjskie kłamstwa bezmyślnie powtarza część polskich polityków" - piszą autorzy raportu.