To nadzwyczajny proces — pity w historii Trybunału Republiki (CJR) utworzonego w 1993 r. do sądzenia byłych ministrów, złożonego z trzech sędziów Sądu Kasacyjnego i po sześciu deputowanych obu izb parlamentu — przed którym będą zeznawać znamienici przedstawiciele francuskiej administracji finansowej. Potrwa do 20 grudnia.
Christine Lagarde, grozi do roku pozbawienia wolności i grzana 15 tys. euro. Jej obrońca Patrick Maisonneuve oświadczył, że „‚jest zdeterminowana bronić się".
Ch. Lagarde postawiono zarzut zaniedbania wobec środków publicznych niewłaściwie użytych na skutek niezgodnego z przepisami zatwierdzenia pozasądowego arbitrażu w sporze skarbu państwa z Bernardem Tapie, sympatyka Nicolasa Sarkozy.
Komisja śledcza Trybunału zarzuca jej „decyzję wszczęcia źle przynitowanego arbitrażu, źle zabezpieczonego przepisami i bezpodstawnego, wbrew powtarzanej opinii" Agencji Udziałów Skarbu Państwa (APE). Wytyka jej również, że w sposób pospieszny zrezygnowała z odwołania się od polubownego wyroku, który przyznał w 2008 r. Bernardowi Tapie 403 mln euro jako saldo jego sporu z bankiem Crédit Lyonnais w sprawie odsprzedaży Adidasa.
„Postępowanie pani Lagarde nie wywodzi się tylko z lekkomyślności i pośpiechu godnych krytyki, ale takie z połączenia błędów, które przez swą naturę, liczbę i wagę wykraczają poza zwykle zaniedbanie"- uznała komisja