Nowa prognoza jest zbliżona do przewidywań rządu Mario Draghiego, który podał 6 i 4,7 proc. Premier i kilku ministrów stwierdziło niedawno, że w bieżącym roku może to być nawet ponad 6 proc. — pisze Reuter.

Oba wzrosty, tegoroczny i następny, „będą wynikać głownie z ostatecznego popytu wewnętrznego, któremu będzie towarzyszyć skromniejszy wkład eksportu netto” — wyjaśnił ISTAT. W III kwartale nastąpiła poprawa o 2,6 proc. względem II kwartału, który zanotował 2,7 proc., na skutek dużych wydatków na artykuły konsumpcyjne.