Wenezuela: ropa za żywność z korupcją w tle

Wenezuela, która w ciągu ostatnich pięciu lat straciła jedną trzecią PKB, dwie trzecie produkcji ropy naftowej i światowe uznanie władzy Nicolasa Maduro, zmierza w kierunku nowego kryzysu żywnościowego.

Aktualizacja: 25.08.2021 11:15 Publikacja: 25.08.2021 11:06

Wenezuela: ropa za żywność z korupcją w tle

Foto: AFP

Odcięty amerykańskimi sankcjami od międzynarodowych rynków kapitałowych i możliwości wprowadzenia na rynek swojego jedynego towaru eksportowego - ropy naftowej, reżim Maduro od ponad dwóch lat próbuje ustanowić systemy barterowej dostawy żywności i leków dla swoich obywateli.

Wywołany przez nieudolną i skorumpowaną ekipę Maduro największy w historii kraju kryzys skutkował tym, że 90 procent Wenezuelczyków żyje dziś za mniej niż 2 dolary dziennie.

Program „ropa za żywność” został zainicjowany przez reżim w grudniu 2020 r. Program zakładał zakup żywności dla połowy populacji Wenezueli, która egzystuje tylko dzięki rządowym racjom żywnościowym.

Według agencji Reuters, wenezuelska prokuratura pod koniec marca postawiła zarzuty szefom mało znanej firmy Supracquimic, która miała kupować ropę od państwowego koncernu naftowego PDVSA, a następnie wymieniać na żywność przy sprzedaży do Azji.

Od grudnia 2020 r. do 10 lutego 2021 r. koncern PDVSA zrealizował sześć dostaw dla Supracquimic o łącznej wielkości 6,2 mln baryłek. Ropa warta 260 milionów dolarów trafiła na tankowce płynące do Azji, dowiedział się Reuters po przeanalizowaniu wewnętrznych dokumentów firmy.

Ale nie doszło do żadnych znaczących dostaw żywności do Wenezueli. Pieniądze ze sprzedaży ropy trafiły do kieszeni skorumpowanych menadżerów. 30 marca władze wydały nakaz aresztowania szefa Supraquimic Oscara Garcii i Jose Llamosasa - właściciela dwóch firm, które miały sprzedawać żywność Supraquimic. Lyamosas spędził trzy miesiące w areszcie i teraz stanie przed sądem. Garcia natomiast zdołał uciec za granicę.

Wenezuela, niegdyś najbogatszy kraj Ameryki Łacińskiej, dziś jest bankrutem z hiperinflacją, która osiągnęła 240 proc. od stycznia do kwietnia tego roku i 2840 proc. w ciągu ostatniego roku. Masowa emigracja według ONZ osiągnęła 4,5 miliona ludzi.

Na początku maja Maduro zapowiedział podwyżkę płacy minimalnej z 1,8 do 7 mln boliwarów miesięcznie, co przy obecnym kursie stanowi równowartość 2,5 dolara (9,74 zł).

Przed „podwyżką” płaca minimalna dla pracowników sektora prywatnego i publicznego w Wenezueli wynosiła 64 centy miesięcznie.

Odcięty amerykańskimi sankcjami od międzynarodowych rynków kapitałowych i możliwości wprowadzenia na rynek swojego jedynego towaru eksportowego - ropy naftowej, reżim Maduro od ponad dwóch lat próbuje ustanowić systemy barterowej dostawy żywności i leków dla swoich obywateli.

Wywołany przez nieudolną i skorumpowaną ekipę Maduro największy w historii kraju kryzys skutkował tym, że 90 procent Wenezuelczyków żyje dziś za mniej niż 2 dolary dziennie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem
Gospodarka
Grecja wyleczyła się z trwającego dekadę kryzysu. Są dowody
Gospodarka
EBI chce szybciej przekazać pomoc Ukrainie. 560 mln euro na odbudowę
Gospodarka
Norweski fundusz: ponad miliard euro/dolarów zysku dziennie